Sektor lotniczy odżyje, znikną nadwyżki ropy
Nadwyżki na rynku ropy wynoszące obecnie 3-4 mln baryłek dziennie mogą zostać w przyszłym roku skonsumowane przez ożywienie w podróżach i wzrost popytu na paliwo lotnicze. Jak szacuje Saudi Aramco, największy producent ropy w Arabii Saudyjskiej, całkowite zużycie ropy na świecie przekroczy w 2022 roku 100 milionów baryłek dziennie.
Amin Nasser, dyrektor naczelny saudyjskiego koncernu, ocenia, że w 2022 roku popyt na paliwo lotnicze powróci do poziomów sprzed kryzysu lub bardzo się do niego zbliży. To może być sporym wyzwaniem dla rynku ze względu na ograniczone inwestycje w rozwój produkcji.
- Zwiększanie zdolności produkcyjnych w naszej branży zajmuje około pięć-siedem lat. Na świecie nie prowadzi się wystarczających inwestycji, by zwiększyć moce. To ogromny problem - poinformował Nasser.
Koncern planuje zwiększyć produkcję do 13 milionów baryłek dziennie w 2027 roku. Obecnie wynosi ona 12 milionów baryłek dziennie. Szefostwo spółki uważa, że popyt na tradycyjne węglowodory - ropę i gaz - utrzyma się jeszcze przez dziesięciolecia.
Według Nassera światowe zapotrzebowanie na ropę przekroczy 100 milionów baryłek dziennie już w przyszłym roku.
Z drugiej jednak strony z rynków płyną też bardziej uspokajające sygnały. Amerykańska Energy Information Administration (EIA) prognozuje w 2022 roku wzrost podaży ropy z krajów OPEC+ oraz ze strony amerykańskich firm wiertniczych. I zapowiada, że przełoży się to na spadek cen surowca.
- Prognozujemy, że globalne zapasy ropy zaczną się odbudowywać w 2022 r., napędzane przez rosnącą produkcję ropy z OPEC+ i Stanów Zjednoczonych, a także spowolnienie wzrostu popytu na ropę na świecie - wskazała EIA.
Szacuje się, że globalna podaż ropy naftowej w 2022 r. wyniesie średnio 101,4 mln baryłek dziennie, z kolei światowe zapotrzebowanie na ropę wyniesie 100,9 mln baryłek dziennie.
Monika Borkowska