- Dla CCC sklepy stacjonarne to nadal kluczowe ogniwo biznesu, ale też element systemu podlegający zmianom. Potrzebujemy mniej powierzchni handlowej i to już staje się faktem. Kiedyś zakładaliśmy 100 tys. mkw nowej powierzchni rocznie. Dziś zamykamy ponad 100 sklepów, w tym flagowce, które stanowiły duże obciążenie kosztowe. Zmniejszamy też powierzchnie sklepów - mówił prezes Marcin Czyczerski podczas konferencji dotyczącej wyników za trzeci kwartał tego roku.
Dodał, że większość umów wynajmu podpisanych jest na 2-3 lata, co umożliwia elastyczne zarządzanie stacjonarną siecią sprzedaży.
Przedstawiciele firmy twierdzą, że są przygotowani na dalsze ograniczenia związane z pandemią. - Szykujemy się do tego, co może nadejść. Mamy zdefiniowanych sześć scenariuszy, od optymistycznego po kryzysowy. Dziś w tej symbolicznej numeracji jesteśmy na poziomie 4., gdzie 6. to pełen lockdown - poinformował prezes.
Rozpoczęły się rozmowy o renegocjacji czynszów z właścicielami galerii handlowych. - Zależy nam na tym, by dostosować stawki czynszowe do bieżącej sytuacji - mówił Czyczerski.
Gdyby nie nasilenie zachorowań, sytuacja byłaby nieźła. Prezes podkreślał, że w październiku spółka notowała istotny wzrost sprzedaży. Przez większość miesiąca wpływ drugiej fali pandemii na działalności biznesową był niewidoczny. - Z przytupem weszliśmy w czwarty kwartał. Przyspieszyła dynamika przychodów rok do roku, zwiększały się one o 16 proc. - mówił. Od drugiej połowy miesiąca sytuacja staje się coraz bardziej dynamiczna, rynki liczą się z dalszymi ograniczeniami.
W tej sytuacji spółka stawia na dalszy rozwój kanału online. W swojej strategii ustaliła cel 35-40 proc. udziałów online w łącznej sprzedaży grupy w 2022 roku. Teraz okazuje się, że ten cel możliwy jest do osiągnięcia już w bieżącym roku. - Segment e-commerce przejmuje klienta. (...) Ok. 17 proc. naszej bazy klienckiej, którą stanowi 11 mln klientów, kupują już online - mówił Czyczerski.
Również sklepy stacjonarne mają być w coraz większym stopniu cyfrowe. Około 200 placówek zostało już wyposażonych w tablety do zakupów internetowych. Firma planuje rozwijać to rozwiązanie we wszystkich sklepach w Polsce, Czechach i na Węgrzech. CCC rozwija też koncept kas samoobsługowych i testuje wysyłki e-commerce ze sklepów, z zamiarem pełnego uruchomienia tej funkcjonalności na przełomie pierwszego i drugiego kwartału przyszłego roku.
Bardzo silnie rośnie m.in. eobuwie - w trzecim kwartale sprzedaż tej spółki zwiększyła się o 51 proc. rok do roku, przy rentowności EBITDA na poziomie 8 proc. CCC planuje większe inwestycje w eobuwie, mając na uwadze potencjał firmy. Poszukuje dla niej inwestora. Krótka lista ma zostać wybrana przed Bożym Narodzeniem. Umowa zostanie podpisana w styczniu bądź lutym. - Zainteresowanie jest ogromne, zgłosiło się bardzo dużo renomowanych podmiotów, zarówno instytucji finansowych jak i branżowych graczy strategicznych - poinformował prezes.
Nie chciał jednak zdradzić, jaki udział może mieć po transakcji inwestor. Rozmowy o strukturze transakcji mają zostać podjęte po ogłoszeniu krótkiej listy. - Dla nas jasna jest wartość firmy. Ważne, by dobry partner pomógł nam zbudować jeszcze szybszą ścieżkę wzrostu wartości eobuwia - mówił Czyczerski.
CCC we wtorek wieczorem podało wyniki za trzeci kwartał. Przychody grupy w tym okresie wzrosły o 8 proc., przy czym w segmencie sprzedaży internetowej aż o 61 proc. Jednak pogłębiła się strata netto - wyniosła ona 63,8 mln zł wobec 32,7 mln zł przed rokiem. Zysk operacyjny wyniósł natomiast 1,2 mln zł wobec blisko 46 mln zł zysku przed rokiem.
Łączna powierzchnia sieci sprzedaży CCC na koniec trzeciego kwartału wynosiła 688 tys. m kw. Na koniec września grupa CCC była obecna w 29 krajach. Firma ma łącznie 66 platform online w całej Europie: eobuwie.pl, ccc.eu, MODIVO, DeeZee, Gino Rossi.
Monika Borkowska
