Słaby debiut Graala

Debiut Graala był najsłabszy w tym roku. Kurs praw do akcji (PDA) przez całą sesję utrzymywał się poniżej ceny emisyjnej walorów. Na zakończenie notowań był niższy o 6,3%.

Graal jest szóstą spółką, która weszła w tym roku na GPW. Producent i dystrybutor konserw rybnych w styczniowej ofercie sprzedał akcje po 15 zł. Na początku piątkowej sesji PDA zostały wycenione na 14,9 zł, czyli o 0,7% niżej. Potem było jeszcze gorzej. PDA kosztowały nawet 13,5 zł (spadek o 10%), a na zamknięciu notowań 14,05 zł. Właściciela zmieniło 111 tys. PDA. To prawie 7,6% akcji sprzedanych w ofercie.

- Inwestorzy indywidualni często zachowują się nerwowo, i to oni mogą sprzedawać. Fundamenty spółki są silne. Sądzę, że instytucje będą akumulować akcje, co powinno przełożyć się w przyszłości na wzrost kursu - mówi Grzegorz Leszczyński, prezes Internetowego Domu Maklerskiego (oferował walory Graala). Broker wycenił papier firmy na ponad 17 zł. Inwestorzy mogą też patrzeć na przedsiębiorstwo przez pryzmat innego producenta konserw - Wilbo. W ostatnich dniach Union Investment TFI sprzedał duży pakiet akcji tej spółki i jej kurs spada.

Reklama

Przed debiutem Bogusław Kowalski, prezes Graala, mówił, że inwestorzy powinni zarobić na papierach. Ci, którzy sprzedawali wczoraj, jednak stracili. - W dłuższym terminie wartość rynkowa firmy powinna rosnąć. Zrealizujemy cele emisji i zaspokoimy oczekiwania inwestorów. Nasze wyniki są dobre, a branża jest przyszłościowa - stwierdził wczoraj prezes Kowalski. Po podwyższeniu kapitału będzie kontrolował ponad 60% akcji.

Prezes zapewnił, że nie będzie sprzedawał walorów. Dodał też, że po zarejestrowaniu nowej emisji szybko zostanie zwołane walne zgromadzenie i dojdzie do zmian w radzie nadzorczej. Dwóch członków do pięcioosobowej rady będą mogli wprowadzić inwestorzy instytucjonalni. W ramach oferty publicznej kupili ponad 1,05 mln akcji (w transzy otwartej sprzedano ponad 403,7 tys.).

Przypomnijmy, że Graal oferował 1,67 mln akcji, a sprzedał o ponad 200 tys. mniej. - W ostatnim czasie taka sytuacja to ewenement na naszym rynku. To wskazywało, że debiut może nie być udany - mówi Łukasz Wachełko, analityk DM BZ WBK. To, że oferta Graala nie zakończyła się pełnym sukcesem, mogło być skutkiem zbyt wysokiej ceny emisyjnej oraz dużej konkurencji na rynku pierwotnym. Niektóre oferty kończyły się olbrzymimi redukcjami zapisów.

Graal pozyskał z emisji niecałe 22 mln zł brutto. Spółka planuje m.in. przejęcia w branży, uruchomienie produkcji konserw z tuńczyka. Chce rozwijać sprzedaż ryb mrożonych i owoców morza. Zarząd Graala prognozuje, że w 2005 r. przychody skonsolidowane wyniosą 184,2 mln zł (planowane na 2004 r. - 150 mln zł), zysk z działalności operacyjnej sięgnie 11,6 mln zł (6,6 mln zł), a zysk netto przekroczy 7,4 mln zł (3,9 mln zł).

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: inwestorzy | debiut
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »