Softbank nadal w dół
Ponad 10% straciły akcje Softbanku na wczorajszej sesji. Kurs spółki osiągnął kolejne historyczne minimum cenowe. Analitycy i przedstawiciele Softbanku nie widzą jednego konkretnego powodu, który mógłby uzasadniać tak drastyczną przecenę.
Cena akcji integratora po raz pierwszy w jego giełdowej historii spadła poniżej 9 zł i osiągnęła poziom 8,6 zł. Wartość obrotu papierami spółki przekroczyła 6,6 mln zł. - Trudno komentować mi ostatnie spadki. Nie znam powodów, które mogłyby je uzasadniać - mówi Aleksander Lesz, prezes Softbanku. Analitycy wskazują na ogólną sytuację fundamentalną spółki. Inwestorów może także odstraszać zbliżający się termin publikacji wyników finansowych za trzeci kwartał, choć prezes zapowiada, że nie były one złe. - Zdecydowanie najlepszy będzie dla nas czwarty kwartał - dodaje jednak A. Lesz. Podobnego zdania jest Sobiesław Pająk, analityk CDM Pekao. - Wyniki minionego kwartału będą słabe, ale z pewnością lepsze niż drugiego. Mam wrażenie, że Softbank najgorsze ma już za sobą. Jeśli się mylę, może to być wytłumaczeniem ostatnich spadków - twierdzi S. Pająk.
Aleksander Lesz zapowiedział także, że do końca roku zostanie sfinalizowana sprzedaż spółki zależnej FinFin, która kontroluje Expandera. Według Warsaw Business Journal, na krótkiej liście znalazło się trzech potencjalnych inwestorów: spółka zajmująca się usługami finansowymi, fundusz private equity i grupa inwestorów prywatnych. - Rozmowy są zaawansowane. Zgodnie z sierpniowymi zapowiedziami, chcemy zamknąć transakcję do końca roku lub wcześniej- mówi prezes A. Lesz. Softbank zainwestował w FinFin ok. 28 mln zł - Wiadomo, że w obecnej sytuacji rynkowej odzyskanie tej kwoty jest nierealne - dodaje szef Softbanku. W ubiegłym roku Expander stracił ok. 10 mln zł, przy 2 mln zł przychodów.
Wczoraj Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodził się na przejęcie Softbanku przez Prokom.
