Softbank spada przy wysokich obrotach

Pogłoski o możliwości utworzenia dodatkowych rezerw są prawdopodobnie przyczyną przeceny akcji Softbanku. Prezes warszawskiej spółki stanowczo zdementował krążące po rynku plotki.

Pogłoski o możliwości utworzenia dodatkowych rezerw są prawdopodobnie przyczyną przeceny akcji Softbanku. Prezes warszawskiej spółki stanowczo zdementował krążące po rynku plotki.

Na wczorajszej sesji po spadku o 3,5% akcje Softbanku wyceniono na 27,5 zł. W ciągu tygodnia papiery warszawskiej spółki straciły na wartości 10%. Zniżce towarzyszyły wysokie obroty. Ich wartość przekroczyła wczoraj 11 mln zł (200 tys. sztuk). Po raz ostatni tak wysoki obrót można było zaobserwować pod koniec stycznia br.

- Pogłoski o dodatkowych rezerwach krążą po rynku od wtorku. Trudno mi jednak uwierzyć, żeby spółka tworzyła rezerwy w pierwszym kwartale roku. Być może rynek dostrzegł zastrzeżenia audytora co do sposobu księgowania licencji na system Diamond - powiedział Parkietowi Andrzej Knigawka, analityk ABN Amro. - Chciałbym zdecydowanie zdementować pogłoski, że zamierzamy utworzyć rezerwy - podkreślił Aleksander Lesz, prezes Softbanku.

Reklama

Przypomnijmy, że audytor badający sprawozdanie roczne Softbanku, zwrócił uwagę, że spółka, rozliczając jedną z pozycji kosztowych, zastosowała międzynarodowe, a nie polskie standardy rachunkowości. Zastrzeżenia dotyczą rozliczenia kosztów ponoszonych przez Softbank w latach 1997-2001. Były one związane z kupnem licencji i dostosowaniem do wprowadzenia na rynku polskim oprogramowania Active Retail Banking (ABR), dawnego Diamonda. Koszty te zostały zakwalifikowane przez spółkę jako koszty prac rozwojowych i wykazane w sprawozdaniu finansowym w bilansie jako "wartości niematerialne i prawne".

Softbank udzielił licencji na ABR swojej spółce zależnej Saba. Wartość umowy z tym związanej ustalono na 17 mln zł. Zgodnie z MSR, spółka zdecydowała się amortyzować koszty prac rozwojowych ABR w okresie pięciu lat. Zdaniem audytora, przyjęta zasada jest co prawda zgodna z MSR, ale nie spełnia wymogów ustawy o rachunkowości. Gdyby spółka zastosowała ściśle wymogi polskiego prawa, pozycja bilansowa "wartości niematerialne i prawne" oraz zysk netto byłyby niższe o ponad 15 mln zł.

Jeden z analityków zwrócił uwagę, że zgodnie z nową ustawą o rachunkowości, spółki mogą aktualizować raporty za 2001 r. m.in. tworząc rezerwy. W przypadku Softbanku rezerwą taką mógłby zostać objęty np. FinFin, zarządzający serwisem internetowym Expander. W minionym roku była to najkosztowniejsza firma z grupy. Zanotowała 14,3 mln zł straty.

Akcje Softbanku należą do najbardziej ryzykownych na giełdzie. Współczynnik beta dla papierów spółki wynosi aż 3,5. Wyższą niż Softbank betę mają tylko: Elektrim, Netia, Pażur, Optimus, MCI, Stalexport i Interia.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: rezerwy | pogłoski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »