Sokołów ma duży potencjał

Prezesi Danish Crown i HK Ruokatalo, które chcą przejąć kontrolę nad Sokołowem, zachwalali wczoraj w Warszawie polską spółkę. Mimo to kurs spółki mięsnej spadł o 6,1%, do 6,9 zł.

Prezesi Danish Crown i HK Ruokatalo, które chcą przejąć kontrolę nad Sokołowem, zachwalali wczoraj w Warszawie polską spółkę. Mimo to kurs spółki mięsnej spadł o 6,1%, do 6,9 zł.

Danish Crown chce wspólnie z HK Ruokatalo zgromadzić większościowy pakiet w Sokołowie. Ich umowa (jej projekt trafił do Komisji Europejskiej) wejdzie w życie, jeżeli dostaną zgodę Komisji Papierów Wartościowych i Giełd na przekroczenie progu 50% głosów. - Myślę, że zgodę otrzymamy w ciągu dwóch miesięcy. Wtedy będziemy mogli ogłosić wezwanie. Chcemy kupić tyle papierów Sokołowa, ile gotowi będą sprzedać obecni akcjonariusze - powiedział Simo Palokangas, prezes HK Ruokatalo. Wezwanie ogłosi Saturn Nordic Holding, w którym po połowie udziałów będą mieli Finowie i Duńczycy. Pierwsi kontrolują już 30,1% walorów Sokołowa, a drudzy 22,5%.

Reklama

Choć szefowie Danish Crown i HK Ruokatalo przyznali, że Sokołów ma duży potencjał rozwoju, to podkreślili, że nie będą ogłaszać wezwania po wysokiej cenie. A taka według nich była w piątek (na zamknięciu sesji 7,35 zł). To stwierdzenie mogło wystraszyć niektórych inwestorów i kurs wczoraj spadł. Prezesi Danish Crown i HK Ruokatalo zgodzili się jednak ze stwierdzeniem, że rynek najlepiej określa wartość spółki. Nie podali, ile, według nich, powinny kosztować akcje Sokołowa. Zapewnili, że jeżeli zdobędą większość, to nie będą dokonywać zmian w zarządzie i nie planują wycofywać spółki z GPW.

HK Ruokatalo już od dłuższego czasu jest akcjonariuszem Sokołowa. Dlaczego Duńczycy zdecydowali się wejść do Polski? (w piątek poinformowali, że odkupili pakiet akcji od Szwedów). Kjeld Johannesen, prezes Danish Crown, tłumaczył, że z kilku powodów. Podkreślił, że jest u nas baza do rozwoju produkcji, mamy surowiec, jesteśmy dużym i rosnącym rynkiem konsumpcji. A dlaczego wybór padł na Sokołów? - Bo jest doinwestowany, ma profesjonalny menedżment, dobre produkty i marki, doświadczenie we współpracy z farmerami, niskie koszty produkcji i duże możliwości rozwoju - powiedział K. Johannesen.

Bogusław Miszczuk, prezes Sokołowa, zapewnił, że zarząd będzie korzystał z know-how inwestorów, aby przyśpieszyć dynamikę rozwoju. - Sądzę, że po lepszym wykorzystaniu mocy produkcyjnych grupy przyjdzie czas na jej powiększenie o kolejne zakłady - stwierdził. Prezesi Danish Crown i HK Ruokatalo akceptują strategię, polegającą na dalszej ekspansji poprzez ewentualne przejęcia.

W czwartek Sokołów poda wyniki grupy za II kwartał.

Danish Crown i HK Ruokatalo

Właścicielami Danish Crown, największej firmy mięsnej w Europie i największego eksportera mięsa na świecie, jest ponad 20 tys. duńskich farmerów. Przychody grupy kapitałowej w 2003 r. wyniosły 5,9 mld euro. W ciągu roku firma ubija prawie 22 mln sztuk trzody i blisko 400 tys. bydła. HK Ruokatalo jest notowany na giełdzie w Helsinkach. Decydujący głos w spółce ma 7 tys. farmerów poprzez firmę LSO Osuuskunta. Przychody grupy kapitałowej w 2003 r. wyniosły prawie 650 mln euro.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: "Sokół" | 'Sokół' | Sokołów | sokoły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »