Spadki po opublikowaniu danych

Joshua Raymond, Strateg Rynkowy w City Index komentuje:

Po spadku brytyjskiej inflacji o 1,6 proc. oraz fiasku wzrostu niemieckiego wskaźnika ZEW do poziomu oczekiwanego przez analityków, rynki europejskie zanotowały spadek cen w ramach spokojnych porannych notowań. Inwestorzy w większości przypadków wydawali się zdezorientowani i nie podejmowali zdecydowanych działań. Nawet w chwili, gdy pojawiły się dane o najniższej od stycznia 2005 roku inflacji w Wielkiej Brytanii. Dopiero wiadomość o tym, że indeks ZEW nie sprostał oczekiwaniom rynku sprawiła, że ceny zaczęły spadać.

Wczorajszy wzrost cen w końcowych godzinach sesji oddający je od sesyjnych minimów okazał się wystarczający by wzbudzić przekonanie, że spadek nie jest obecnie najbardziej oczekiwanym scenariuszem, ale rynki utknęły i teraz oczekują nowych impulsów, które mają sprawić, że ponownie ceny zaczną się zmieniać. Jest niemal pewne, że najważniejszym dziś wydarzeniem dnia będzie publikacja danych dotyczących sprzedaży detalicznej w USA. Zwłaszcza w kontekście nieoczekiwanego spadku sprzedaży w ubiegłym miesiącu. Dla podtrzymania wzrostów na rynku akcji potrzebny jest przyjemny obraz potwierdzający poprawę sytuacji makroekonomicznej, którą ostatnio ujawniają kolejne publikacje. W tej chwili jest zbyt wcześnie na pełne zadowolenie. Jeśli poprawi się wielkość sprzedaży detalicznej, prawdopodobnie pojawi się powrót inwestorów na rynek.

Lehman Brothers - rok po

Minął rok od upadku banku Lehman Brothers, a rynki wyglądają teraz zupełnie inaczej. W ciągu tych 12 miesięcy mogliśmy zaobserwować niespotykaną zmienność cen wywołaną przez inwestorów targanych strachem, który pojawiał się przy okazji obserwacji czerwieni na ekranach komputerów. Ostatnie 6 miesięcy to w przeważającej części kraina szczęśliwości, gdzie ceny wzrosły o 45 proc. Ci, którzy byli obecni na rynku przez te 12 miesięcy i przetrwali, otrzymali bezcenną lekcję, jak szybko nastroje na rynku mogą się zmienić.