Spółki paliwowe znów w modzie

Pokonanie kwietniowego maksimum (286 zł) to potwierdzenie trendu wzrostowego i jednocześnie sygnał kupna akcji węgierskiego koncernu. Być może rozpoczyna się właśnie kolejna fala zwyżkowa.

Pokonanie kwietniowego maksimum (286 zł) to potwierdzenie trendu wzrostowego i jednocześnie sygnał kupna akcji węgierskiego koncernu. Być może rozpoczyna się właśnie kolejna fala zwyżkowa.

Przez ostatnie dwa miesiące nie było pewne, czy MOL zdoła pokonać kluczowy opór i wejść w nowy etap tendencji wzrostowej. Teraz stało się to bardziej prawdopodobne. O zasięgu zwyżki zdecyduje ostatecznie sytuacja na rynku ropy naftowej. Niemniej kupno akcji notujących historyczne maksimum jest jak najbardziej uzasadnione pod warunkiem, że inwestor będzie w stanie uciąć ewentualne straty w razie niepomyślnego rozwoju wydarzeń. Za poziom akceptowalnej straty można przyjąć 5%. Mniejsze korekty po 3-4% zdarzyły się od połowy maja już dwa razy.

Reklama

Od początku notowań MOL na GPW jego kurs porusza się w podobnym rytmie, co PKN Orlen. Obie spółki ustanowiły właśnie historyczne maksima. Korelacja tygodniowych stóp zwrotu w ich przypadku wynosi aż 95%. Od początku roku akcje MOL dały 33,8% zysku, a Orlenu - 31,7%. Niemal identyczna (ponad 12%) była też korekta spadkowa na przełomie kwietnia i maja.

Tomasz Hońdo

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: mol
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »