Spółki publiczne będą badane bardziej rygorystycznie
Kluczowy biegły rewident nie będzie mógł wykonywać badania w jednostce zainteresowania publicznego (np. banku, spółce giełdowej, zakładzie ubezpieczeń) dłużej niż siedem lat. Do badania takiego podmiotu będzie mógł powrócić dopiero po dwuletniej przerwie. Wprowadzenie takiego wymogu przewiduje projekt ustawy o biegłych rewidentach, który stanowi próbę implementacji 43 Dyrektywy do polskiego prawa.
Rotacja kluczowego biegłego to jeden z elementów reformy odbudowania zaufania do sprawozdawczości finansowej założonych zmianami w prawie unijnym. Tym samym Unia chciała zapobiec podobnym zdarzeniom, jakie miały miejsce w USA w związku z firmą Enron. Przypomnijmy, że rada dyrektorów tego giganta energetycznego ukrywała długi firmy, fałszując sprawozdania finansowe, w czym pomagała jej nieistniejąca już firma audytorska Arthur Andersen. Upadek Enronu w 2001 roku spowodował falę bankructw związanych z oszustwami księgowymi, której efektem była m.in. upadłość korporacji Tyco i WordCom.
Zmiana kluczowego biegłego
Projektując przepisy o rotacji biegłych, polski ustawodawca skorzystał z rozwiązań zaproponowanych w 43 Dyrektywie. Nie zdecydował się natomiast na wprowadzenie ostrzejszych wymogów w tym zakresie, jak to jest w przypadku Dobrych Praktyk Spółek Notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych. Dokument ten zaleca bowiem zmianę firmy audytorskiej raz na siedem lat. Według Bogdana Dębickiego, partnera KPMG, siedem lat to na tyle długo, że biegły rewident może popaść w rutynę. Niektórzy wyrażają przy tym obawy, że zbyt długa współpraca biegłego z tym samym klientem może rodzić zażyłości, które mogą niekorzystne wpłynąć na obiektywizm biegłego. Dlatego też dobrym rozwiązaniem jest przyjęta przez Parlament Europejski 43 Dyrektywą obowiązkowa rotacja co siedem lat tzw. kluczowych biegłych rewidentów, czyli osób fizycznych, badających jednostki zainteresowania publicznego. Siedem lat to okres wystarczający do zdobycia przez biegłego dogłębnej wiedzy na temat podmiotu badanego.
Ma ona fundamentalne znaczenie dla jakości przeprowadzonego badania i w konsekwencji na wysoką jakość zbadanego sprawozdania finansowego. - Wyniki badań przeprowadzonych we Włoszech wykazały, że ilość uwag i zastrzeżeń wyrażonych przez biegłych znacząco rośnie dopiero w trzecim roku badania, a więc po zdobyciu odpowiedniego zasobu wiedzy na temat podmiotu badanego - twierdzi nasz rozmówca. Dodaje również, że wiedza zgromadzona na temat klienta pozostaje do dyspozycji firmy audytorskiej, niezależnie od zmiany kluczowego biegłego rewidenta. Zapobiega to obniżeniu jakości badania po zmianie oraz nie wpływa na wzrost kosztów związanych z badaniem.
Co jest głównym założeniem wprowadzenia rotacji biegłych ? W jakiej sytuacji audytor stanowi najlepszą ochronę i pomoc w decyzjach strategiczno-rozwojowych ? Jakie jest stanowisko Związku Banków Polskich w sprawie rotacji audytorów ? Czy przepisy projektu ustawy nie stoją w sprzeczności w zakresie obowiązku rotacji biegłych rewidentów z Kodeksem Dobrych Praktyk Spółek Notowanych ? Z czego wynika konieczność wprowadzenia nowych wymogów dla spółek publicznych ?
Więcej: Gazeta Prawna 2.07.2008 (128) - str.10
Agnieszka Pokojska