Sprzedaż Grupy Lotos może również przekroczyć 25 mld zł
Grupa Lotos podtrzymuje, że tegoroczna sprzedaż przekroczy 25 mld zł. Będzie to możliwe również w 2012 roku - powiedział w radiu PiN prezes spółki Paweł Olechnowicz.
"Na dziś mogę śmiało mówić, że ten poziom przychodów (powyżej 25 mld zł - PAP) zostanie osiągnięty" - poinformował prezes.
Zapytany o przyszły rok, odpowiedział: "przychody na pewno będą powyżej 20 mld zł, a myślę, że i powyżej 25 mld zł, nawet jeśli będą inne relacje, inna cena ropy i inny kurs waluty".
Zapowiedział jednocześnie, że bieżący rok firma zakończy "dobrym wynikiem", choć - jak zaznaczył - papierowy wynik będzie obciążony przeszacowaniem kredytów.
"(...) Przez przeszacowanie kredytów, które mamy w dolarach, wynik finansowy papierowy nie wygląda najlepiej na dziś, ale liczę że na koniec roku złoty umocni się przynajmniej do poziomu z trzeciego kwartału. (...) Wynik operacyjny na pewno będzie dobry" - powiedział Olechnowicz.
Dodał, że przyszłoroczny budżet będzie trzymał koszty pod kontrolą w związku z kryzysem gospodarczym, który może przenieść się na polski rynek.
"Pierwszy kwartał będzie okresem obserwacji, więc normalnie powinniśmy rozwijać firmę, nie inwestując za dużo i nie ponosząc większych kosztów (...). Po okresie kwartału będziemy mogli ocenić, co będzie w następnych trzech kwartałach" - poinformował.
_ _ _ _
Lotos uważa, że wyniki w IV kw. będą lepsze niż w III kw. nawet przy obecnym kursie PLN
- Zdaniem Grupy Lotos wynik netto i wynik operacyjny w IV kwartale powinny być lepsze niż te zanotowane w III kwartale, nawet przy obecnym kursie PLN - poinformował dziennikarzy Mariusz Machajewski, wiceprezes spółki."Nawet przy dzisiejszym kursie PLN wynik netto i operacyjny w IV kwartale powinny być lepsze niż w III kwartale" - powiedział Machajewski.
"Marże rafineryjne jak na razie są wyższe niż w III kwartale, lepiej wyglądają też marże w segmencie detalicznym" - dodał. Lotos informował wcześniej, ze w przyszłym roku może przeznaczyć na inwestycje 700-800 mln zł.
"Jeśli sytuacja na rynku byłaby bardzo zła, można liczyć się ze zmniejszeniem planowanych na przyszły rok inwestycji. Obecne plany mówią o około 800 mln zł inwestycji" - skomentował Machajewski. "Jeśli chodzi o przyszłoroczny budżet będziemy chcieli trzymać koszty pod ścisła kontrolą" - dodał.