STGroup poczeka do końca roku
Biegły rewident badający sprawozdanie finansowe STGroup za II pół. 2000 r. zalecił spółce utworzenie rezerw o łącznej wartości 14 mln zł. Zysk wrocławskiej spółki w tym okresie wyniósł 1,15 mln zł. Z decyzją o utworzeniu ewentualnych rezerw STGroup wstrzyma się do końca roku finansowego.
PricewaterhouseCoopers stwierdził, że STGroup nie dokonał wyceny rynkowej własnych akcji na dzień sporządzenia półrocznego sprawozdania finansowego. Wartość tych papierów 31 grudnia 2000 r. była niższa od ceny nabycia o 1,36 mln zł, a w dniu podpisania opinii (30 marca 2001 r.) o 2,32 mln zł.
Biegły rewident wskazał też na pożyczki o łącznej wartości 16 mln zł udzielone spółce stowarzyszonej - STG Capital. PricewaterhouseCoopers zwraca uwagę, że firma ta w zasadzie nie prowadzi działalności gospodarczej, a jej aktywa stanowią udziały w innych podmiotach odkupione od STGroup oraz akcje spółki-matki. Przecena walorów STGroup na giełdzie spowodowała znaczny spadek wartości aktywów posiadanych przez STG Capital, co z kolei, zdaniem biegłego rewidenta, uniemożliwia jej spłatę zobowiązań w wyznaczonym terminie. W związku z tym PricewaterhouseCoopers zalecił STGroup utworzyć rezerwę na wartość udzielonych pożyczek oraz dokonać odpisu aktualizującego w łącznej kwocie 11,4 mln zł. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że za znaczny spadek kursu wrocławskiej firmy w dużym stopniu odpowiada jeden z prywatnych głównych udziałowców STGroup. Od września ub.r. sprzedał on na giełdzie łącznie ok. 500 tys. papierów spółki. - Zgodnie z ustawą o rachunkowości, zastanawialiśmy się czy tworzyć rezerwę. Nie mieliśmy takiego obowiązku. O stosownych działaniach będziemy myśleć na koniec roku finansowego. będzie to zależało od kursu naszych akcji. Jeśli osiągnie on 11 zł, to nie będzie problemu. Już obecnie ewentualna rezerwa związana z STG Capital byłaby niższa o ok. 2,5 mln zł. Chcę zapewnić, że regulujemy zobowiązania i nie mamy kłopotów z płynnością - powiedział PARKIETOWI Zbigniew Siama, prezes STGroup. Na wczorajszej sesji jedną akcję spółki wyceniono na 5,65 zł.
Trzeci "zarzut" biegłego rewidenta dotyczył zaległości celnej. PricewaterhouseCoopers uważa, że pomimo iż STGroup wystąpił do GUC z odwołaniem, kwestionując zasadność ustaleń kontroli, spółka powinna utworzyć rezerwę na przewidywane straty z tytułu zaległych zobowiązań w wysokości 0,3 mln zł. Łączna wysokość rezerw zalecana przez biegłego rewidenta to 14 mln zł.
PricewaterhouseCoopers zwrócił również uwagę na wartość finansowego majątku trwałego prezentowanego w sprawozdaniu finansowym. Są to w dużej części udziały w spółkach zależnych i stowarzyszonych prowadzących działalność internetową. Zdaniem STGroup, nie nastąpiła trwała utrata wartości tych udziałów. Biegły rewident twierdzi natomiast, że na obecnym etapie funkcjonowania rynku internetowego nie jest w stanie ocenić, czy nastąpiła utrata wartości aktywów. - Negocjujemy obecnie z dwoma inwestorami zainteresowanymi wejściem kapitałowym do stowarzyszonej firmy Internet Idea. Pozwala nam to sądzić, że korekta wyceny spółki nie jest potrzebna - twierdzi prezes. Spośród spółek wchodzących w skład grupy kapitałowej STGroup, tylko Soft-tronik Ostrava zanotował w II półroczu 2000 r. zysk netto (1,4 mln zł). Strata Internet Idea wyniosła w tym okresie 8 mln zł, Voyager.com - 1,2 mln zł, a STG Capital - 2,5 mln zł.