Teta przed debiutem
Jutro na giełdzie zadebiutują akcje i prawa do akcji (PDA) Tety. Prezes Jerzy Krawczyk liczy, że papiery notowane będą po 11-12 zł. W niedawnej ofercie publicznej inwestorzy płacili za nie po 10,2 zł.
Teta pomiędzy 14 i 16 listopada uplasowała na rynku 0,5 mln nowych akcji serii G oraz 2,58 mln walorów wcześniejszych serii, których pozbył się główny akcjonariusz - fundusze Enterprise Investors. Papiery cieszyły się sporym zainteresowaniem drobnych graczy. Dlatego oferujący zdecydował się na powiększenie przeznaczonej dla nich puli z 0,75 mln do 1,74 mln sztuk. Mimo to redukcja zleceń przekroczyła 76%. Duzi inwestorzy objęli 1,33 mln walorów. Jutro do obrotu giełdowego trafi 0,5 mln PDA oraz wszystkie "stare" papiery. Na jaki debiut liczą przedstawiciele firmy? - Jestem przekonany, że gracze, którzy zaufali nam i kupili akcje, nie będą rozczarowani i już na debiucie zarobią na inwestycji - stwierdził prezes Jerzy Krawczyk. Stwierdził, że oczekuje kursu w przedziale 11-12 zł, a więc 7,8-17,6% powyżej ceny emisyjnej.
Przyznał, że spółka z uwagą przyglądała się wcześniejszym debiutantom: PC Guard i Jago, których akcjami i prawami do akcji po debiucie zainteresowali się giełdowi spekulanci. Skutkowało to znacznymi wahaniami notowań i dużymi różnicami w wycenie akcji i PDA. - Mamy nadzieję, że unikniemy podobnego losu - powiedział J. Krawczyk. Taki scenariusz jest jednak prawdopodobny z uwagi na niewielką liczbę PDA, które trafią do obrotu.
Dlatego Teta chce do minimum skrócić czas, w którym będzie można handlować równolegle akcjami i prawami do akcji. - Bezpośrednio po emisji złożyliśmy do sądu wniosek o rejestrację podwyższenia kapitału. We Wrocławiu taka operacja zajmuje maksymalnie trzy tygodnie. To pozwala oczekiwać, że już w kilka dni po debiucie zasymilujemy akcje serii G z papierami wcześniejszych serii - podsumował prezes Tety.