To był rok Romana Karkosika

Kolejne rekordy WIG-u i WIG20 i ich zwyżka w tym roku o ponad 30 proc. marnie wyglądają przy wynikach skonstruowanych przez "Puls Biznesu" indeksów opartych o portfele czterech inwestorów indywidualnych, grających na warszawskiej giełdzie. Według indeksów "PB" inwestorem roku jest Roman Karkosik. Kontrolowane przez niego spółki w komplecie kończą rok dodatnią, a przypadku Alchemii i Skotanu nawet imponującą stopą zwrotu. Dzięki temu wskaźnik WIG-Karkosik wzrósł w sumie o 124 proc.

Szerokim łukiem lepiej było omijać inwestycje Zbigniewa Jakubasa. Akcje czterech firm, w których ma udziały, przyniosły straty, co przełożyło się na spadek indeksu WIG-Jakubas o 9,3 proc.

Mniej jednoznaczne są wyniki portfeli złożonych z udziałów Ryszarda Krauzego i Michała Sołowowa. Wydaje się, że dla tego pierwszego karta wreszcie się odwróciła, głównie dzięki Biotonowi. Z kolei spółki Michała Sołowowa nie rosną już tak szybko jak w ubiegłych latach. Tu nie najlepszym posunięciem pod względem stopy zwrotu - przynajmniej na razie - okazał się zakup akcji Dworów. Po przyzwoitym debiucie w miejscu utknęły notowania Barlinka. Obie spółki z portfela Michała Sołowowa pod choinkę zaserwowały inwestorom obniżkę prognoz wyników. Mocno rosły za to Echo i Cersanit, ale to nie wystarczyło by indeks inwestycji kieleckiemu biznesmena utrzymał drugie miejsce (po WIG-Karkosik).

WIG-Sołowow na finiszu roku okazał się słabszym wskaźnikiem niż WIG-Krauze. Łączna wartość akcji, kontrolowanych przez Romana Karkosika, Ryszarda Krauzego, Michała Sołowowa i Zbigniewa Jakubasa sięga już ponad 7,7 mld zł. To 1,7 proc. kapitalizacji całej warszawskiej giełdy i mniej więcej połowa wartości akcji Telekomunikacji Polskiej, znajdujących się w rękach France Telecom. Dla porównania - wartość akcji polskich spółek w portfelach 15 krajowych funduszy emerytalnych na koniec listopada sięgnęła 25,1 mld zł. Tylko dwa razy grubszy był portfel walorów należących do skarbu państwa. Niewykluczone, że w przyszłym roku do czterech gentlemanów dołączy Elżbieta Sjoeblom, pierwsza dama warszawskiej giełdy. Na razie ma w portfelu papiery czterech spółek. Ich łączna wartość to 27,5 mln zł. Jeśli uda się utrzymać tegoroczną średnią dynamikę wzrostu wartości tego portfela Elżbieta Sjoeblom dogoni Zbigniewa Jakubasa.

Jak powstały wskaźniki "PB"

Gra w nazwiska

Drobni gracze często inwestują w akcje nie tylko ze względu na ich fundamentalną wartość lub sygnały wysyłane przez analizę techniczną. Ważną przesłanką jest też osoba głównego akcjonariusza. Jeśli budzi zaufanie i odnosi sukcesy na giełdzie może być dla drobnych graczy bardziej istotny niż wyniki finansowe spółki.

Przykładem może być Leszek Czarnecki, który wychodząc z leasingowego EFL pamiętał o interesach drobnych akcjonariuszy. Nic dziwnego, że teraz wierzą oni w jego inwestycję w Getin. W naszym zestawieniu indeksów inwestycji znanych biznesmenów Leszka Czarneckiego jednak zabrakło, bo jego "osobisty" wskaźnik w praktyce pokrywałby się z wykresem kursu Getinu. Podsumowaliśmy natomiast dokonania spółek, w które zainwestowali Roman Karkosik, Ryszard Krauze, Michał Sołowow i Zbigniew Jakubas. Każdy z nich ma w portfelu - bezpośrednio lub pośrednio - co najmniej cztery giełdowe spółki.

Wyjściowa wartość indeksów to 100 punktów na początku roku. Później zależała ona od notowań poszczególnych spółek. Ich udział w indeksie ważyliśmy pod względem wartości pakietu akcji potencjalnie dostępnych dla drobnego inwestora, to znaczy niekontrolowanych przez bohaterów naszej statystyki. Dla ułatwienia przyjęliśmy aktualny stan rynku i zaangażowanie biznesmenów w giełdowych spółkach.

Przemek Barankiewicz