- Wobec faktu, że daliśmy waszemu przedsiębiorstwu możność uzupełnienia wymaganej dokumentacji dotyczącej niezbędnych gwarancji przy prowadzeniu poszukiwań, uwzględnienie waszego obecnego odwołania nie jest możliwe - wyjaśniła prezes Ibamy, Suely Araujo, w opublikowanym w piątek komunikacie.
Araujo dodała, że w świetle brazylijskiego prawa nie będzie możliwe odwołanie od tej decyzji, także gdyby koncern zwrócił się do innych organów brazylijskiej administracji.
Ibama wyraziła już na początku grudnia "poważne zastrzeżenia" wobec przedstawionego przez Total planu działań w przypadku powstania sytuacji nadzwyczajnych. Brazylijska agencja ochrony środowiska wskazała na "niebezpieczeństwo wycieku ropy naftowej, który zagroziłby rafom koralowym występującym w rejonie oraz bioróżnorodności akwenów morskich".
Total zawiązał w 2013 roku stowarzyszenie z brytyjskim koncernem BP i brazylijskim Petrobrasem w celu nabycia terenów eksploatacyjnych przy ujściu Amazonki i chciał uzyskać od brazylijskich władz zielone światło dla prowadzenia tam poszukiwań ropy naftowej.
Sprawdź bieżące notowania ropy naftowej na stronach Biznes INTERIA.PL
