TP spodziewa się orzeczenia sądu w Wiedniu

Telekomunikacja Polska spodziewa się, że podczas rozprawy 8 września Sąd Handlowy w Wiedniu określi jedynie termin, kiedy wyda orzeczenie w sprawie pozwu złożonego przez TP o anulowanie wyroku Sądu Arbitrażowego dotyczącego sporu z duńskim DPTG.

Grupa TP spodziewa się orzeczenia w październiku lub listopadzie - poinformował na spotkaniu z dziennikarzami przedstawiciel TP SA.

W Wiedniu 8 września odbędzie się rozprawa w związku ze złożonym przez TP pozwem o anulowanie decyzji sądu arbitrażowego z sierpnia 2010 roku dotyczącego sporu z DPTG. TPSA w grudniu 2010 roku złożyła w sądzie handlowym w Wiedniu skargę o uchylenie wyroku częściowego Trybunału Arbitrażowego.

- 8 września odbędzie się posiedzenie sądu w Wiedniu, ale nie spodziewamy się orzeczenia w tym dniu (...) bardziej prawdopodobne jest, że 8 września sąd określi kiedy wyda orzeczenie i według nas pewnie zostanie ono wydane w październiku-listopadzie - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Tomasz Nowakowski, dyrektor wykonawczy Grupy TP ds. korporacyjnych.

Reklama

Nowakowski powiedział również, że po wydaniu orzeczenia przez sąd handlowy, TP przysługuje możliwość złożenia w ciągu czterech tygodni apelacji (która może być rozpatrywana przez kolejne trzy-cztery kwartały), a następnie możliwość wniesienia o kasację do sądu najwyższej instancji w Austrii.

- I najwcześniej w 2013 roku może być wynik w Austrii - dodał.

Nowakowski powtórzył też, że TP SA nie wyklucza w przyszłości ugody z DPTG, ale powiedział też, że obecnie nie są prowadzone żadne rozmowy z DPTG w tej sprawie.

W obliczu trwania sprawy w Austrii, sąd powszechny w Warszawie, do którego DPTG zwróciło się z wnioskiem o nadanie klauzuli wykonalności dla decyzji arbitrów, zawiesił w lipcu postępowanie do czasu ostatecznego i prawomocnego wyroku w Austrii (gdzie postępowanie tak jak w Polsce jest trzyinstancyjne). Taką decyzję podjął też 1 września sąd w Amsterdamie, gdzie DPTG próbowało uzyskać zajęcie aktywów TP na terenie Holandii.

TP kwestionuje merytoryczność wyliczenia należności przyznanej DPTG i złożyła 2 grudnia 2010 roku pozew w sądzie powszechnym w Austrii wskazując m.in. na zawyżoną stopę zwrotu z inwestycji (400 mln euro w zamian za zainwestowane 17 mln euro), co jest naruszeniem porządku publicznego w Austrii.

TP SA i DPTG spierają się od 2001 roku o interpretację umowy z 1991 roku, na mocy której DPTG wykonało i zainstalowało dla poprzednika TP Przedsiębiorstwa Poczta Polska Telegraf i Telefon połączenie światłowodowe. Według kontraktu, część zapłaty miała formę blisko 15 proc. dochodu ze światłowodu przez 15 lat od instalacji. Strony nie zgadzają się, co do kalkulacji tego przychodu.

W połowie 2008 roku Sąd Arbitrażowy postanowił rozdzielić roszczenie na dwa okresy i wydać w pierwszej kolejności rozstrzygnięcie, co do określenia praw DPTG dla okresu od lutego 1994 roku do czerwca 2004 roku.

We wrześniu 2010 roku Sąd arbitrażowy w Wiedniu przyznał spółce DPTG około 2,9 mld duńskich koron (1,57 mld zł) odszkodowania od TP SA za pierwszą fazę sporu, czyli za okres od 1994 do 2004 roku, ale TPSA nie zapłaciła tej sumy i w grudniu 2010 TP złożyła pozew w sądzie w Wiedniu przeciw DPTG, o uchylenie wyroku Trybunału Arbitrażowego. W styczniu 2011 roku DPTG złożyło do Trybunału Arbitrażowego pozew przeciwko TP SA w sprawie drugiej fazy sporu w wysokości na 2,4 mld koron duńskich (ok. 1,24 mld zł) .

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »