Trybunał Sprawiedliwości UE rekomenduje ponowne rozpatrzenie kary dla Orange Polska

- Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej rekomenduje ponowne skierowanie do pierwszej instancji Sądu Unii Europejskiej sprawy kary nałożonej na Orange Polska - poinformowali na konferencji przedstawiciele spółki.

- Rzecznik Generalny zarekomendował przekazanie sprawy ponownie do pierwszej instancji - powiedział na konferencji Witold Drożdż, dyrektor wykonawczy do spraw korporacyjnych Orange Polska.

- Według rzecznika, sąd pierwszej instancji nie dokonał pełnej oceny argumentów przedstawionych przez Orange Polska - dodał.

W 2011 roku Komisja Europejska nałożyła na Telekomunikację Polską (teraz Orange Polska) 127,6 mln euro kary za nadużywanie pozycji dominującej na polskim rynku szerokopasmowego dostępu do internetu. Komisja uznała, że spółka, jako operator posiadający pozycję dominującą, była zobowiązana zapewnić operatorom alternatywnym dostęp do swojej sieci, aby mogli oni skutecznie konkurować na rynku detalicznym.

Reklama

W grudniu 2015 roku Sąd Unii Europejskiej oddalił odwołanie Orange Polska od decyzji Komisji Europejskiej z 2011 roku. Tym samym sąd podtrzymał karę w wysokości 127,6 milionów euro, nałożoną za nadużywanie pozycji dominującej na rynku.

Rzecznik uchylił częściowo wyrok Sądu Unii Europejskiej, oddalił odwołanie w pozostałej części oraz przekazał sprawę sądowi do ponownego zbadania argumentacji podniesionej przez Orange Polska.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2017

PAP
Dowiedz się więcej na temat: UE | Orange Polska | trybunał | Orange | kara | sprawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »