Tykająca bomba Unipetrolu?
Unipetrol z grupy PKN Orlen zakłada w strategii na lata 2013-17, że skumulowany zysk EBITDA wyniesie w tym okresie 25 mld CZK, a nakłady inwestycyjne 19 mld CZK - poinformowała spółka w komunikacie prasowym.
"Pomimo trudnej sytuacji makroekonomicznej i istotnych wyzwań rynkowych Unipetrol planuje poprawić swoje wyniki finansowe oraz zapewnić ich stabilny i dodatni poziom, co pozwoli na przeprowadzenie inwestycji i rozwój potencjału firmy. Spółka zamierza koncentrować się na osiąganiu doskonałości operacyjnej i poprawiać efektywność w ramach głównych obszarów biznesowych.
W segmencie rafineryjnym zakładana jest maksymalizacja wykorzystania mocy przerobowych. W obszarze petrochemii Unipetrol wzmocni pozycję rynkową segmentu dzięki restrukturyzacji, poprawie kondycji i wydajności aktywów produkcyjnych. W segmencie detalicznym głównym celem jest natomiast znaczne zwiększenie udziału rynkowego oraz osiągnięcie lepszych wyników sprzedaży pozapaliwowej. W najbliższych latach Unipetrol zamierza również zoptymalizować koszty pozyskiwania energii" - napisano w komunikacie.
Strategia spółki zakłada również wzrost średniorocznych przepływów z działalności operacyjnej (FCF) o 27 proc., do poziomu 1,5 mld CZK, zwiększenie udziału w rynku detalicznym do 20 proc. i utrzymanie średniorocznej dźwigni finansowej na poziomie do 20 proc.
"Zgodnie z planem rozpoczęliśmy proces implementacji strategii koncernu dla spółek strategicznych grupy Orlen. Jestem przekonany, że zrównoważone założenia odnośnie wskaźników finansowych oraz elastyczność w planowaniu wydatków inwestycyjnych zapisane w strategii koncernu, doskonale sprawdzą się w przypadku Unipetrolu - spółki, która funkcjonuje w trudnym otoczeniu rynkowym. Projektując założenia do strategii Unipetrolu wzięliśmy pod uwagę specyfikę czeskiego rynku, gdzie oprócz rozbudowanej szarej strefy, nasza spółka musi zmierzyć się z wysokimi cenami energii oraz wyzwaniami logistycznymi" - powiedział cytowany w komunikacie Jacek Krawiec, prezes PKN Orlen i przewodniczący rady nadzorczej Unipetrolu.
Unipetrol podał, że zagrożeniem dla jego wyników są: szara strefa w obrocie paliwami na rynku detalicznym, jedne z najwyższych cen energii w Europie, spowodowane limitami wydobycia węgla brunatnego oraz przyjętymi wcześniej rozwiązaniami regulacyjnymi oraz wysokie koszty opłat taryfowych za korzystanie z rurociągów, odbiegające od średniej europejskiej.
PAP
Orlen nadal ma problem z czeskim operatorem Mero
Polska grupa nadal nie może porozumieć się z Mero w sprawie wysokości stawek za przesył ropy naftowej do Ceskiej Rafineskiej. Z końcem czerwca wygasa kontrakt na dostawy ropy dla tej rafinerii.
Komentarz DM BZWBK :
Informacja negatywna. Kosztowna dostawa ropy crude do rafinerii jest głównym problemem Unipetrolu. W ostatnim czasie spółce udało się wynegocjować obniżkę kosztów przesyłowych z Transpetrolem. W sytuacji nieuzyskania porozumienia koszty dostaw ropy do Unipetrolu mogą wzrosnąć, co byłoby negatywnym czynnikiem dla marży rafineryjnej grupy.
Postrzegamy strategię spółki jako defensywną w obliczu pogarszającego się środowiska makroekonomicznego i niekorzystnych tendencji rynkowych.
Wydaje się, że Unipetrol nie liczy na segment rafineryjny, gdyż nie zakłada generacji gotówki z tej linii biznesowej. Naszym zdaniem, aby istotnie poprawić rentowność Unipetrolu, kluczowe problemy, czyli
1) wysokie koszty dostaw oraz
2) kwestia szarej strefy w Czechach, muszą zostać rozwiązane.
Czeski rząd przygotował zmiany w prawie paliwowym, które powinny wpłynąć na problem szarej strefy. Nowa ustawa powinna wkrótce zostać przyjęta.
Tomasz Kasowicz