Tylko BZ WBK nie zawiedzie

Po katastrofalnym dla większości banków II kwartale tego roku, w którym musiały utworzyć wysokie rezerwy na zaangażowanie w Stoczni Szczecińskiej, wyniki za III kwartał będą lepsze, choć zbyt dużych powodów do optymizmu nie ma - uważają giełdowi analitycy.

Po katastrofalnym dla większości banków II kwartale tego roku, w którym musiały utworzyć wysokie rezerwy na zaangażowanie w Stoczni Szczecińskiej, wyniki za III kwartał będą lepsze, choć zbyt dużych powodów do optymizmu nie ma - uważają giełdowi analitycy.

Dobrych rezultatów finansowych spodziewają się przede wszystkim w przypadku BZ WBK. Na poprawę zysku raczej nie mogą liczyć akcjonariusze BRE i BPH PBK. Pekao nie ma natomiast dużych szans na osiągnięcie tegorocznej prognozy finansowej.

W opinii specjalistów, na poprawę wyników banków będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy. Umożliwi ją oczekiwana poprawa koniunktury gospodarczej. Na razie na sektor negatywnie wpływają spadające marże odsetkowe oraz wysokie odpisy na rezerwy, które są głównie związane z pogorszeniem się jakości portfeli kredytowych.

Reklama

Andrzej Powierża, analityk DI BRE, uważa, że banki na tle innych spółek giełdowych pokażą przeciętne wyniki finansowe za III kwartał. - Można spodziewać się, że inwestorów nie zawiedzie BZ WBK. Pekao nie opublikuje raczej wyników, które pozwoliłyby odpowiedzieć na pytanie, czy bank osiągnie w tym roku prognozę zysku netto na poziomie 1 mld zł - twierdzi analityk. Analitycy przewidują, że w III kwartale bank może osiągnąć zysk netto w wysokości około 331 mln zł. Oznaczałoby to, że w IV kwartale musiałby zarobić na czysto około 500 mln zł. Takiego wyniku bank nie osiągnął jeszcze w swojej historii.

Według A. Powierży, gorzej niż w poprzednim kwartale wypadnie BPH PBK. Bank nie odważył się wówczas utworzyć pełnych rezerw na zaangażowanie kredytowe w Stoczni Szczecińskiej. W III kwartale musiał w związku z tym przeznaczyć na ten cel 80 mln zł.

Analityk przewiduje, że Kredyt Bank w III kwartale wykaże większą stratę niż zapowiadane 200 mln zł na koniec roku, jednak w ostatnich miesiącach roku poprawi swój wynik. Powodem jego kłopotów jest zastosowanie ostrzejszych kryteriów, dotyczących tworzenia rezerw i wyceny zabezpieczeń kredytów, co spowodowało konieczność utworzenia 294 mln zł rezerw.

Marcin Materna, analityk z DM BIG-BG, spodziewa się złych rezultatów BRE oraz Kredyt Banku. Według niego, po raz kolejny rozczaruje BPH PBK. Przyzwoite zyski pokażą natomiast ING BSK oraz Bank Handlowy. Zdaniem analityka, dobre wyniki opublikuje BZ WBK oraz Pekao. W przypadku tej ostatniej spółki uważa on jednak, że do osiągnięcia prognozy może jej zabraknąć kilkudziesięciu milionów zł. Szacuje, że bank ma szansę osiągnąć 930-950 mln zł. Marcin Materna zaznaczył, że cel ten zostanie osiągnięty dzięki jednorazowym transakcjom, takim jak sprzedaż udziałów w PolCardzie oraz rozliczeniu sprzedaży statków budowanych w Stoczni Szczecińskiej.

Robert Sobieraj, analityk z DM Banku Handlowego, również uważa, że dobre rezultaty opublikuje BZ WBK. Złe będą natomiast nadal udziałem BRE, do którego teraz dołączył Kredyt Bank. Analityk uważa, że najlepszy będzie jednak wbrew dotychczasowej praktyce IV kwartał. Zwykle pod koniec roku banki tworzyły bowiem większe rezerwy niż w poprzednich okresach, co obniżało ich zyski. Teraz jednak, w związku ze spodziewanym ożywieniem w gospodarce, można oczekiwać odwrotnego procesu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: rezerwy | bank | stoczni | Santander Bank Polska | kredyt | analitycy | pekao
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »