Udany debiut Ceramiki

Dwunasty tegoroczny debiut giełdowy pozwolił godziwie zarobić.Od sprzedaży akcji Ceramiki Nowej Gali na rynku pierwotnym upłynął tydzień. Wczoraj inwestorzy mogli sprzedać jej walory z 20-proc. przebiciem.

Dwunasty tegoroczny debiut giełdowy pozwolił godziwie zarobić.Od sprzedaży akcji Ceramiki Nowej Gali na rynku pierwotnym  upłynął tydzień. Wczoraj inwestorzy mogli sprzedać jej walory  z 20-proc. przebiciem.

Czyżby kilka nie najlepszych ostatnich startów było zwykłą czkawką rynku pierwotnego? Odpowiedzią może być rosnąca kolejka firm wybierających się na GPW.

Wczoraj po raz pierwszy handlowano na giełdzie prawami do akcji Ceramiki Nowej Gali. Pierwszą transakcję zawarto po 5,80 zł za papier, czyli 16% powyżej ceny emisyjnej. Później było jeszcze lepiej: za walor debiutanta płacono nawet 6,15 zł (23% więcej niż w publicznej ofercie). Na zamknięciu kurs wyniósł 5,90 zł (+18%). Notowaniom towarzyszyły wysokie obroty (26 mln zł). W czwartek właściciela zmieniło 2,17 mln papierów. W obrocie znajduje się obecnie tylko 7 mln PDA serii S (notowania akcji, w tym prawie 30 mln sztuk z wcześniejszych emisji, rozpoczną się po zarejestrowaniu przez sąd podwyższenia kapitału). To oznacza, że pierwszego dnia notowań spora część nowych inwestorów spółki, zarówno indywidualnych (do nich trafiło w publicznej ofercie 1 mln papierów), jak i instytucjonalnych (przydzielono im 6 mln PDA), zdecydowało się zrealizować zyski.

Reklama

Czy się pospieszyli? To nie koniec zwyżki? Zdaniem Waldemara Piotrowskiego, prezesa Ceramiki Nowej Gali, mimo bardzo udanego debiutu, potencjał walorów debiutanta jeszcze się nie wyczerpał. - Uważam, że ci, którzy kupili wczoraj akcje, zrobili lepszy interes niż ci, którzy wyszli już z inwestycji - mówi W. Piotrowski. Prezes (ma 6 mln akcji) podtrzymał wcześniejsze deklaracje, że będzie dążył do osiągnięcia poziomu zaangażowania w spółce zbliżonego do tego sprzed ostatniej emisji. Po podwyższeniu kapitału, mimo uczestnictwa w publicznej subskrypcji, jego udział spadnie z 20% do ok. 16,5%. Pieniądze z oferty (35 mln zł) posłużą głównie sfinansowaniu budowy nowego zakładu, który pozwoli spółce niemalże podwoić moce produkcyjne. Dotychczasowe były wykorzystywane w 100% (zakład pracował na trzy zmiany).

Produkcja w nowej fabryce ruszy na początku przyszłego roku - zapowiada W. Piotrowski. W związku z tym przedstawiciele producenta płytek gresowych spodziewają się w 2005 roku skokowego wzrostu sprzedaży i zysku netto, do odpowiednio, 143 mln zł i 17,6 mln zł. Prezes jest spokojny również o wykonanie tegorocznych prognoz (86 mln zł przychodów i 9,9 mln zł zysku netto). - Ewentualne korekty będą dokonane "in plus" - zapewnia. Co najmniej 5 nowych spółek publicznych Przykład Ceramiki Nowej Gali dowodzi, że "świeże i dobre" papiery znajdują nabywców. Co więcej, pozwalają osiągnąć pokaźny zarobek już podczas debiutu giełdowego. Podobnego do wczorajszego scenariusza życzyliby sobie zapewne przedstawiciele PBG. Papiery dzisiejszego debiutanta cieszyły się w publicznej ofercie wielkim zainteresowaniem (zapisy w transzy otwartej zredukowano o 87%, a popyt instytucji przewyższył 9-krotnie podaż).

Wygląda na to, że spółki już zapomniały o kilku nie najlepszych ostatnich debiutach i chętnie sięgają po kapitał z giełdy. Z naszych informacji wynika, że na najbliższym posiedzeniu, 13 lipca, Komisja Papierów Wartościowych i Giełd dopuści do publicznego obrotu papiery co najmniej pięciu firm.

Dużo będzie jednak zależało od przygotowania przyszłych debiutantów. Podczas ostatniego posiedzenia KPWiG pokazała, że nie życzy sobie w publicznym obrocie niesolidnych emitentów (nie dopuściła żadnej spółki, tłumacząc to kiepską jakością składanych prospektów).

"Kupuj" CNG od IDMSA.PL Remigiusz Marek Sopel, analityk Internetowego Domu Maklerskiego (biuro oferowało papiery Ceramiki Nowej Gali w ofercie publicznej) zaleca kupowanie akcji producenta płytek gresowych. Ustalił minimalną cenę docelową na poziomie 6,80 zł. Uważa ponadto, że CNG będzie notowana na giełdzie ze znaczną premią w stosunku do sektora materiałów budowlanych. Zaznacza, że jego "ostrożna" wycena nie uwzględnia tego założenia.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: debiut | uda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »