UE: Czeka ich droga przez mękę

Rząd Grecji zatwierdził w środę trzeci na przestrzeni miesięcy program oszczędnościowy, który ma ograniczyć rozdęty deficyt budżetowy i przywrócić krajowi zaufanie kredytodawców.

Jak poinformował rzecznik rządu, dzięki redukcji funduszu wynagrodzeń dla pracowników sektora publicznego, zamrożeniu państwowych emerytur i podniesieniu podatków budżet uzyska dodatkowe 4,8 mld euro, co odpowiada 2 proc. produktu krajowego brutto. "Z przekonaniem oczekujemy obecnie solidarności Unii Europejskiej" - oświadczył premier Jeorjos Papandreu w transmitowanej przez telewizję rozmowie z prezydentem Karolosem Papuliasem. Zaznaczył jednocześnie, że dla ustabilizowania sytuacji kraju potrzebne będą dalsze przedsięwzięcia. Przyjęte w środę posunięcia to m.in. zwiększenie stawki podatku VAT o dwa punkty procentowe, do 21 proc., obcięcie pozapłacowych świadczeń finansowych dla pracowników sektora publicznego o 30 proc., podniesienie akcyzy na paliwa, tytoń i alkohol oraz zamrożenie na rok bieżący państwowych emerytur.

Reklama

Zaciskanie pasa

Pod naciskiem Komisji Europejskiej i międzynarodowych partnerów finansowych Grecja zobowiązała się zredukować swój deficyt budżetowy z 12,7 proc. w roku ubiegłym do 8,7 proc. PKB w roku bieżącym. Jednak inspektorzy uważają, że zadeklarowane dotąd przez rząd przedsięwzięcia nie wystarczą, by ten cel osiągnąć, bowiem recesja okazała się głębsza niż wcześniej przypuszczano. Jak poinformował jeden z ministrów, w trakcie środowego posiedzenia rządu premier Papandreu oświadczył, że jeśli UE nie zapewni teraz Grecji pomocy finansowej, może się ona zwrócić o wsparcie do Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

W trakcie środowego posiedzenia rządu Grecji rozważane były między innymi zmniejszenie pozapłacowych świadczeń pracowniczych w sektorze publicznym o 30-35 proc. - poinformowały zastrzegające sobie anonimowość źródła rządowe. "Zasadnicza propozycja dotyczyła obcięcia o 30 do 35 proc. premii bożonarodzeniowych, wielkanocnych i wakacyjnych" - powiedział przedstawiciel rządu.

Dzięki tym świadczeniom większość pracowników sektora publicznego dysponuje w ciągu roku dwoma dodatkowymi miesięcznymi pensjami. Postulowana ich redukcja przyniosłaby państwu około 700 mln euro oszczędności. Zapowiedź wyrzeczeń znacznie pogorszyła nastroje społeczne w Grecji, wyzwalając falę demonstracji o często gwałtownym przebiegu.

Niemcy nie obiecają Grecji żadnej pomocy finansowej!

W trakcie piątkowej wizyty premiera Grecji Jeorjosa Papandreu w Berlinie kanclerz Angela Merkel nie złoży mu żadnych obietnic pomocy finansowej - oświadczył w środę zastępca rzecznika niemieckiego rządu Christoph Steegmans.

Według niego, zatwierdzenie przez rząd Grecji nowego pakietu przedsięwzięć oszczędnościowych jest dobrym sygnałem. Dodatkowe środki dyscyplinowania budżetu wzmacniają stabilizację euro - zaznaczył Steegmans.

Kraje strefy euro chcą, aby Europejski Bank Centralny stworzył nowy system ratingów kredytowych, by przerwać dominację globalnych agencji ratingowych - pisze "Handelsblatt" . Agencja ratingowa Standard & Poor's jest mniej pesymistyczna, jeśli chodzi o sytuację Grecji niż rynki finansowe - stwierdził David Beers, szef globalnych ratingów w S&P, w wywiadzie dla Reuters.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: deficyt budżetowy | deficyt | rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »