Upadłość Elektrimu odroczona

Sąd rejonowy w Warszawie odroczył do 27 października rozprawę o ogłoszenie upadłości Elktrimu z powodu złożenia przez Elektrim Telekomunikacja nowych materiałów procesowych - poinformowała w środę sędzia prowadząca rozprawę.

Sąd rejonowy w Warszawie odroczył do 27 października rozprawę o ogłoszenie upadłości Elktrimu z powodu złożenia przez Elektrim Telekomunikacja nowych materiałów procesowych - poinformowała w środę sędzia prowadząca rozprawę.

Materiały złożone przez Elektrim Telekomunikację dotyczą wniosku o zabezpieczenie roszczeń Vivendi wobec Elektrimu w kwocie 2 mld euro. Wcześniej sędzia dwukrotnie odrzucała wnioski składane zarówno przez Elektrim, jak i obligatariuszy, o odroczenie rozprawy o przynajmniej kilka dni.

Strony chciały odroczenia rozprawy, gdyż na mocy wtorkowej decyzji sądu arbitrażowego w Wiedniu Elektrim w najbliższym czasie ma otrzymać od Deutsche Telekom 604 mln euro za udziały w PTC, a kwota ta wystarczy do pełnej spłaty posiadaczy obligacji.

Reklama

Elektrim zadeklarował w środę przed sądem, że spłaci w całości obligatariuszy natychmiast po otrzymaniu pieniędzy od Deutsche Telekom.

Obecne zadłużenie Elektrimu z tytuły obligacji wynosi 516 mln euro.

Przeciwko ogłoszeniu przerwy w rozprawie opowiadali się przedstawiciele Elektrimu Telekomunikacja, którzy chcieli, żeby sąd jak najszybciej ogłosił upadłość Elektrimu.

Ich zdaniem Elektrim ma środki wyłącznie na pokrycie zobowiązań wobec obligatariuszy, natomiast roszczenia Vivendi wobec Elektrimu w wysokości 2 mld euro nie mają pokrycia w aktywach spółki.

W czasie środowej rozprawy sąd wysłuchał opinii biegłego, który wyceniał majątek Elektrimu. Stwierdził on, że w przypadku otrzymania od Deutsche Telekom 604 mln euro Elektrim będzie miał środki na pokrycie w całości wszystkich uznawanych przez spółkę zobowiązań.

Elektrim nie uznaje roszczeń wysuwanych przez Vivendi. Francuski koncern domaga się 2 mld euro tytułem bezprawnej - zdaniem Vivendi - utraty udziałów w PTC na rzecz Elektrimu.

Elektrim z kolei skierował w środę do sądu wniosek o odszkodowanie w wysokości 9 mld zł od Vivendi, gdyż uważa, że na skutek działań Vivendi nie zdążył w wyznaczonym przez sąd czasie przejąć udziałów w PTC, co umożliwiło Deutsche Telekom skorzystanie z opcji call i przejęcie PTC po cenie znacznie poniżej wartości rynkowej. We wtorek trybunał arbitrażowy w Wiedniu stwierdził, że Deutsche Telekom ma zapłacić Elektrimowi za udziały w Polskiej Telefonii Cyfrowej nie mniej niż wynosi ich bieżąca wartość księgowa. Elektrim szacuje wartość księgową tych udziałów na 604 mln euro.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »