Uwaga 2/3 ma bycze nastawienie

Kilka tygodni wzrostów na rynkach akcji na świecie w istotny sposób wpłynęło na postrzeganie sytuacji przez inwestorów. Dobrze obrazują to rozmaite miary ich nastrojów.

Kilka tygodni wzrostów na rynkach akcji na świecie w istotny sposób wpłynęło na postrzeganie sytuacji przez inwestorów. Dobrze obrazują to rozmaite miary ich nastrojów.

Na rynkach panuje optymizm, ale jeszcze nie skrajny

Najbardziej radykalny zwrot nastąpił w zakresie salda długich i krótkich pozycji inwestorów o spekulacyjnym nastawieniu na kontraktach terminowych na S&P 500. Kilka tygodni temu obserwowaliśmy znaczną przewagę krótkich pozycji (przynoszą zysk, gdy notowania spadają) nad długimi (zarabia się na nich, gdy notowania idą w górę). Obecnie sytuacja jest przeciwna. Podobnie jest z nastawieniem piszących najbardziej popularne biuletyny inwestycyjne. Obrazujący ich nastroje wskaźnik Investors Intelligence na początku września wykazywał przewagę niedźwiedzi (zwolenników zniżek) nad bykami (oczekujących wzrostów). Teraz to optymiści mają wyraźną przewagę. Jednocześnie w ostatnich tygodniach wyraźnie zmieniło się nastawienie aktywnie zarządzających portfelami inwestycyjnymi. W krótkim czasie ich zaangażowanie w akcje z około 40 proc. podniosło się do ponad 70 proc. W dalszym ciągu duży optymizm wykazują drobni inwestorzy, z których 2/3 ma bycze nastawienie do rynku akcji.

Reklama

Wszystkie te miary wskazują na bardzo zaawansowaną fazę trendu zwyżkowego, gdzie zdecydowana większość uczestników rynku jest przekonana o kontynuacji ruchu w górę. Nie można jednak jeszcze mówić o osiągnięciu skrajnych poziomów. To zaś pozostawia jeszcze miejsce na to, by część graczy przeszła na stronę kupujących i w ten sposób podtrzymywała koniunkturę.

Home Broker zwraca uwagę:

Nastroje inwestorów w USA są bardzo optymistyczne, ale wciąż jeszcze nie skrajnie

Nie zmniejsza się problem związany z przejmowaniem domów od niesolidnych dłużników w Ameryce

Rynki nieruchomości

Ponad 100 tys. domów zostało we wrześniu przejętych przez pożyczkodawców w Stanach Zjednoczonych. To nowy rekord. W sierpniu takich przypadków było 95,36 tys. Jednocześnie 347,4 tys. procedur zmierzających do przejęcia domów od osób, które nie regulują swoich zobowiązań z tytułu kredytów hipotecznych. Sprzedaż domów pochodzących od niesolidnych dłużników stanowiła w minionym miesiącu blisko jedną trzecią wszystkich transakcji na rynku. W całym III kwartale 930,4 tys. procedur zmierzających do przejęcia domów, co oznaczało 4-proc. wzrost w porównaniu z poprzednim kwartałem i 1-proc. zniżkę w relacji do analogicznego okresu 2009 r. Przejęto w III kwartale ponad 288 tys. domów, co oznaczało 22-proc. wzrost w skali roku.

Taka sytuacja powoduje nieustającą presję na ceny domów. Nie pozwala jednocześnie myśleć o ożywieniu budownictwa mieszkaniowego, co mogłoby stanowić dodatkowe wsparcie dla amerykańskiej gospodarki.

Katarzyna Siwek

Home Broker
Dowiedz się więcej na temat: miary | optymizm | Uwaga! | nastawienie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »