W Budapeszcie i Pradze też ubywa spółek

W 2001 r. z notowań na giełdzie budapeszteńskiej wycofano 5 spółek, zaś akcje tylko jednej firmy weszły do obrotu. W Pradze natomiast z obrotu wycofano aż 70 firm, a także tylko jedna przeprowadziła IPO. Analitycy nie spodziewają się wielu debiutów w tym roku.

W 2001 r. z notowań na giełdzie budapeszteńskiej wycofano 5 spółek, zaś akcje tylko jednej firmy weszły do obrotu. W Pradze natomiast z obrotu wycofano aż 70 firm, a także tylko jedna przeprowadziła IPO. Analitycy nie spodziewają się wielu debiutów w tym roku.

- To, czy na budapeszteńskiej giełdzie pojawią się w tym roku jacyś nowi emitenci, oczywiście zależeć będzie w największym stopniu od koniunktury rynkowej - powiedział Parkietowi Tamas Pletser, analityk z budapeszteńskiego biura Erste Banku. - Naszym zdaniem, nie należy spodziewać się jakichś spektakularnych debiutów i ubiegłoroczna tendencja, kiedy to więcej spółek opuściło parkiet niż na niego weszło, utrzyma się - dodał. Zdaniem węgierskiego specjalisty, w tym roku ewentualnie możemy spodziewać się jednego poważnego debiutu. W ub.r. giełdowe plany sygnalizował bowiem, znany jeszcze z czasów komunistycznych, producent sprzętu elektronicznego Videoton.

Reklama

Ogółem na giełdzie budapeszteńskiej notowanych jest teraz 57 spółek. Na koniec 2000 r. były 63. Z obrotu w 2001 r. wycofano 5 firm - Fyzfoi Papier, Aranypok, Kekkuti Asvanyviz, Human i Graboplast. Warto jednak zwrócić uwagę, że tylko dwie ostatnie firmy miały płynność na rynku. Producent farmaceutyków Human zniknął z giełdy w wyniku wezwania ogłoszonego przez izraelską firmę tej samej branży Teva. Podobnie było w przypadku specjalizującego się produkcji artykułów wyposażenia wnętrz Graboplastu. Na rynku zadebiutowała w ub.r. tylko jedna firma - Skoglund, która jednak - zdaniem T. Pletsera - cieszy się małym zainteresowaniem inwestorów, a jej akcje nie są płynne. W 2002 r. nie było jeszcze żadnego debiutu, a z rynku zniknęły kolejne dwie spółki - Cspakk i Eravis.

W Czechach w ub.r. z obrotu giełdowego wycofano aż 70 spółek. Tak duża liczba firm nie dziwi jednak, zważywszy że w tym kraju już od połowy lat 90. obserwowana jest taka tendencja. W wyniku prywatyzacji (tzw. kuponowki) na rynek trafiło od razu ponad 1000 firm, z których jednak zdecydowana większość w ogóle nie była płynna. Teraz na praskiej giełdzie notowane są akcje 185 spółek. W ub.r. na tamtejszej giełdzie zadebiutowała tylko jedna firma - Metanex, działająca w branży metalowej. W tym roku nie było jeszcze żadnego debiutu, jak również nie wycofano żadnej spółki z obrotu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »