W KGHM strajku nie będzie
Miedziowa Solidarność nie podjęła decyzji w sprawie zorganizowania strajku, choć postulaty dotyczące wzrostu wynagrodzeń nie zostały spełnione. Zarząd KGHM proponuje jej podpisanie porozumienia, które zaakceptowały już trzy związki zawodowe.
Kierownictwo KGHM podpisało porozumienie w sprawie wzrostu płac z częścią związków, w tym z największym Związkiem Zawodowym Pracowników Przemysłu Miedziowego, kierowanym przez posła SLD Ryszarda Zbrzyznego. Zgodnie z nim wynagrodzenia w tym roku wzrosną o 5%, dzięki jednorazowej nagrodzie płatnej w dwóch ratach. Solidarność nie zaakceptowała tych warunków. Domaga się, aby podwyżki były zapisane w umowach o pracę. Ponad miesiąc temu w referendum strajkowym 4 odziały spółki na 12 poparły związek. Ten dał czas zarządowi na spełnienie postulatów do końca czerwca.
- Na razie nie podejmiemy decyzji w sprawie strajku. Pojawiła się możliwość wprowadzenia zapisu o podwyżce wynagrodzeń do umów o pracę od czerwca. Mogłoby do tego dojść w zamian za likwidację wynegocjowanej przez niektóre związki nagrody. Rozmawiamy o tym z innymi centralami - powiedział Józef Czyczerski, przewodniczący Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi NSZZ "Solidarność". Dodał, że są również wątpliwości prawne, czy strajk może być zorganizowany i potrzeba czasu, aby to wyjaśnić. Referendum było ogólnozakładowe, a strajk poparła tylko 1/3 oddziałów. - Nie będziemy podejmować działań niezgodnych z prawem - zaznaczył.
Kierownictwo KGHM nie zmienia stanowiska w sprawie wynagrodzeń. - Zarząd z zadowoleniem przyjmuje decyzję Solidarności w sprawie niepodejmowania decyzji o strajku. Nadal proponuje podpisanie porozumienia, które zostało już zawarte z trzema innymi związkami - powiedziała Renata Łuczyńska, rzecznik prasowy KGHM. Spółka przygotowuje się do wypłaty pierwszej raty nagrody specjalnej (nagroda stanowić będzie 50% miesięcznego wynagrodzenia, które wynosi około 4,7 tys. zł). Ma do niej dojść 15 lipca. Druga rata będzie płatna do końca października.
