W PKN Orlen rozbieżności ws. podwyżek dla najlepiej zarabiających
Według związku zawodowego pracowników ruchu ciągłego w PKN Orlen, głównym powodem braku porozumienia płacowego w tej spółce był niemożliwy do akceptacji obligatoryjny wzrost płac na tym samym poziomie dla wszystkich pracowników, w tym najlepiej zarabiających.
Na propozycję podwyżek przedstawioną przez zarząd płockiego koncernu nie zgodziły się dwa związki zawodowe, w tym największy działający w tej spółce - Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego w Grupie Kapitałowej PKN Orlen, a także Komisja Międzyzakładowa Związku Zawodowego Solidarność 80 w PKN Orlen.
Z kolei, według Organizacji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" PKN Orlen, proponowany przez zarząd płockiego koncernu poziom podwyżek był do przyjęcia, zgodny z oczekiwaniami załogi.
Biuro prasowe PKN Orlen, informując we wtorek późnym wieczorem PAP o braku porozumienia w negocjacjach płacowych, podało, że "zaproponowana związkom zawodowym propozycja pracodawcy, pod warunkiem zawarcia porozumienia ze wszystkimi reprezentatywnymi zakładowymi organizacjami związkowymi, przewidywała wypłatę dwóch wyższych nagród niż w roku poprzednim oraz wysokość podwyżek kwotowo na tym samym poziomie finansowym jak ubiegłoroczne".
Brak porozumienia płacowego w płockim koncernie oznacza, że zgodnie z obowiązującym w tej spółce Zakładowym Układem Zbiorowym Pracy (ZUZP), do 10 marca wydane zostanie tam przez pracodawcę zarządzenie w sprawie tegorocznego wzrostu płac.
Jak powiedział przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w Grupie Kapitałowej PKN Orlen Bogusław Pietrzak PAP w środę, w trakcie tegorocznych negocjacji płacowych z zarządem spółki, podobnie, jak rok temu, główną kwestią sporną była propozycja zarządu podwyżek obligatoryjnych - "dla każdego pracownika jednakowa kwota".
- Zarówno w ubiegłym roku, jak i w tym roku, byliśmy przeciwni, żeby wzrost obligatoryjny dotyczył pracowników, którzy zarabiają grubo powyżej 10 tys. zł. (...) Gdyby pracodawca podwyżki obligatoryjne z wysokich kategorii zarobkowych przeznaczył na niższe zarobkowo kategorie, miałby porozumienie - oświadczył Pietrzak.
- Grzechem jest dawanie w dzisiejszych czasach podwyżek obligatoryjnych pracownikom, których zarobki są w przedziale 18,5 tys. zł do 37,5 tys. zł z premią do 60 proc. Drugi rok z rzędu kominy płacowe w Orlenie mają się dobrze" - ocenił szef związku pracowników ruchu ciągłego w płockim koncernie. Jak zaznaczył, jego związek, od chwili powstania, "walczy o zmniejszenie dysproporcji zarobkowych w Orlenie".
- Po zmianach, które nastąpiły w Polsce w 2015 r. z otwarciem na pracownika o niskich zarobkach, nasza organizacja skupiła się przede wszystkim na niwelowaniu dysproporcji wynagrodzeń - dodał Pietrzak. Jego zdaniem, podczas obecnych negocjacji płacowych w płockim koncernie "porozumienie było na wyciągnięcie ręki".
Szef związku zawodowego pracowników ruchu ciągłego w PKN Orlen przyznał, że organizacja ta czeka obecnie na rozporządzenie płacowe, od treści którego uzależnia ewentualne dalsze decyzje, w tym np. możliwość wejścia w spór zbiorowy z zarządem spółki. - Pracodawca 10 marca wydaje zarządzenie o wzroście wynagrodzeń. Wtedy my odpowiednio się do tego ustosunkujemy, czy skorzystamy z przepisów o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Także wszystkie scenariusze są możliwe - dodał Pietrzak.
Przewodniczący Organizacji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" PKN Orlen Henryk Kleczkowski przyznał, iż jego związek akceptował propozycje płacowe przedstawione przez zarząd spółki w trakcie ostatniej rundy negocjacyjnej. - Uznaliśmy, że propozycje, które są na stole, są takimi, które możemy zaakceptować i odpowiadają one oczekiwaniom załogi - zapowiedział PAP. Dodał, że podobne stanowisko prezentowała większość organizacji związkowych uczestniczących w rozmowach z zarządem płockiego koncernu.
- Uwzględniając to, że większość związków zgodziła się na kwoty proponowane przez zarząd, mam nadzieję, że to one znajdą się w zarządzeniu, które do 10 marca pracodawca ma wydać w sprawie podwyżek - zaznaczył szef Solidarności w płockim koncernie.
W 2016 r. porozumienie płacowe między zarządem a związkami zawodowymi PKN Orlen zawarto w piątej z kolei turze negocjacji w ostatnim możliwym wówczas terminie - 29 lutego. Uzgodniono wtedy obligatoryjną podwyżkę wynagrodzenia dla wszystkich pracowników płockiego koncernu z wyrównaniem od 1 stycznia 2016 r. w wysokości 200 zł oraz podwyżkę uznaniową na jednego pracownika od 1 kwietnia 2016 r. w wysokości 100 zł.
Wynegocjowano też dwie nagrody po 1500 zł - w marcu i grudniu 2016 r., dla każdego zatrudnionego w spółce. Negocjacje płacowe między zarządem a związkami działającymi w PKN Orlen odbywają się na początku każdego roku. Zgodnie z obowiązującym w tej spółce ZUZP, negocjacje w sprawie wzrostu wskaźnika wynagrodzeń dla pracowników w danym roku muszą zostać sfinalizowane zawsze do końca lutego. W przypadku braku porozumienia, pracodawca zobowiązany jest do wydania zarządzenia w sprawie wzrostu wynagrodzenia, zawsze w terminie do 10 marca. Jeżeli decyzje zawarte w zarządzeniu, budzą sprzeciw związków, mogą one wszcząć spór zbiorowy.
Modelowa marża rafineryjna w lutym 2017 roku wzrosła do 5,6 USD na baryłce z 5,0 USD w styczniu. Rok temu w lutym marża rafineryjna wyniosła 4,5 USD. Dyferencjał Brent/Ural w lutym wzrósł do 2,1 USD na baryłce z 2,0 USD miesiąc wcześniej. Rok wcześniej było to 2,7 USD/b. Modelowa marża petrochemiczna grupy PKN wzrosła w lutym do 915 euro/t z 855 euro/t w styczniu. Marża ta była niższa niż rok wcześniej, kiedy to wyniosła 991 euro. Modelowa marża downstream wzrosła do 12,3 USD/b z 11,1 USD/b w styczniu i wobec 11,0 USD/b w lutym rok wcześniej. Koncern poinformował też, że w lutym 2017 roku średnia cena baryłki ropy Brent wzrosła do 55,1 USD z 54,7 USD w styczniu. Rok wcześniej średnia cena ropy Brent wynosiła 32,5 USD.