Walka o Jelfę

W rywalizacji o niespełna 30-proc. pakiet akcji giełdowej Jelfy, obok Polfy Kutno, uczestniczy trzech inwestorów branżowych - amerykański Ivax, izraelska Teva i włoskie Recordati - wynika z naszych informacji.

Zdaniem analityka sektora farmaceutycznego, oferta Polfy, opiewająca na 49 zł za akcję Jelfy, może być podbita nawet do 70 zł.

Mimo że resort skarbu nie wybrał nawet doradcy prywatyzacyjnego, do gry o prawie 30% akcji Jelfy włączyło się już sześć firm. Najpoważniejszymi konkurentami giełdowej Polfy Kutno wydają się zagraniczni inwestorzy branżowi. Z naszych informacji wynika, że w tej grupie znajdują się duże koncerny farmaceutyczne: największy na świecie producent leków generycznych - izraelska Teva oraz amerykański Ivax i włoski Recordati. Do tej pory koncerny te były praktycznie nieobecne w naszym kraju. Teva sprzedawała wspólnie z Aventisem lek innowacyjny przeciw sklerozie - Copaxone, zaś Ivax statyny i leki pulmonologiczne.

Reklama

Ivax i Recordati starają się od dłuższego czasu o przejęcie producenta leków. W 2002 roku przegrały rywalizację z węgierskim Gedeon Richterem o przejęcie kontrolnego pakietu Polfy Grodzisk.

David Malina, dyrektor ds. kontaktów z mediami z centrali Ivaksu w Miami, odmówił PARKIETOWI komentarza w sprawie Jelfy, zasłaniając się przepisami obowiązującymi amerykańskie spółki giełdowe. - Jeśli będziemy chcieli o czymś poinformować, wydamy stosowne oświadczenie - stwierdził. Zaznaczył jednak, że rynek środkowoeuropejski jest jednym z kluczowych dla jego korporacji i będzie ona wykorzystywać nadarzające się okazje do inwestowania.

Podobną odpowiedź uzyskaliśmy w centrali Recordati. - Ekspansja przez akwizycje innych spółek w Europie jest ważnym elementem strategii wzrostu naszej grupy - powiedziała Donatella Richelii, odpowiedzialna za kontakty z prasą. - Z zainteresowaniem przyglądamy się rynkowi w Polsce, bo jest on dla nas najważniejszy spośród wschodnioeuropejskich - dodała i odmówiła dalszych komentarzy. Nie udało nam się natomiast uzyskać wypowiedzi od przedstawicieli Tevy.

- W obliczu pojawienia się konkurentów tak zasobnych gotówkowo szanse Polfy Kutno na zwycięstwo w przetargu zdecydowanie maleją - skomentowała uczestnictwo w przetargu zagranicznych spółek Hanna Kędziora, analityk sektora farmaceutycznego z DI BRE Banku.

Analitycy uważają, że Jelfa jest jedną z ostatnich okazji wejścia na rynek polski. - Spółka jest atrakcyjnym kąskiem ze względu na nowoczesny kompleks produkcyjny - maściarnię, tabletkarnię i ampułkarnię - powiedziała Anna Hess z CDM Pekao. - Stanowi silny przyczółek dla sprzedaży eksportowej na rynkach wschodnich. Sądzę, że Polfa nie jest gotowa zapłacić za akcje Jelfy wczorajszej ceny rynkowej (60,5 zł) - dodała. Jeszcze bardziej zdecydowaną opinię ma Hanna Kędziora: - Nie zdziwię się, jeśli któryś z oferentów branżowych zaproponuje 70 zł za akcję jeleniogórskiej spółki.

Marcin T. Kuchciak

Tomasz Goss-Strzelecki

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: kUtno | teva
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »