Wall Street: Dow Jones powyżej 10 tys. pkt pierwszy raz od roku

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 1,47 proc. do10 015,86 pkt. Nasdaq Comp. zwyżkował o 1,51 proc. do 2 172,23 pkt. Indeks S&P 500 wzrósł o 1,75 proc. i wyniósł na koniec dnia 1 092,02 pkt.

Indeks Dow Jones przekroczył w ciągu sesji poziom 10 000 pkt po raz pierwszy od roku. Od marcowego dołka, kiedy sięgnął 6 547,05 pkt., indeks wzrósł o 53 proc.

Powrót DJI na poziomy powyżej 10 000 pkt dowodzi, że inwestorzy wierzą w odradzającą się gospodarkę. Analitycy ostrzegają jednak, że rosnące bezrobocie i trudna sytuacja na rynku nieruchomości mogą jeszcze przysparzać problemów.

Większość ekspertów jest też zdania, że bariera 10 000 pkt ma tylko wymiar psychologiczny, zwłaszcza dla drobnych inwestorów, nie ma jednak żadnego znaczenia z punktu widzenia analizy technicznej czy fundamentalnej.

- Ludzie po prostu czują się pewniej i uważają, że na rynku jest mniej ryzyka, gdy przekroczy się psychologiczny poziom 10 tysięcy punktów - powiedział Carl Beck z Harris Financial Group.

Zdaniem analityków może to zachęcić część inwestorów do powrotu na giełdę. Do środowych zakupów mogły skłonić giełdowych graczy lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne Intela i JP Morgan.

JP Morgan, który jako pierwszy duży bank przedstawił wyniki za trzeci kwartał, pokazał 3,59 mld USD zysku i z łatwością przebił oczekiwania rynku. Bank miał 82 centy zysku na akcję wobec oczekiwań zysku w wysokości 52 centy na akcję. Inwestorów nie zaniepokoiło nawet, że bank podwoił wartość odpisów utworzonych na kredyty hipoteczne i karty kredytowe.

Ed Najarian, szef analityków sektora bankowego w ISI Group, ocenia, że wyniki JP Morgan potwierdzają silną pozycję banku i mogą być impulsem dla analityków do podwyższenia prognoz dla spółki.

- Wygląda to tak, że generalnie aktualna sytuacja banku jest dobra, a wyniki potwierdzają jego siłę. Zgodnie z oczekiwaniami, szczególnie dobre są dochody z rynków kapitałowych - powiedział Najarian telewizji CNBC.

Lepsze od szacunków rynkowych okazały się też wyniki producenta procesorów, spółki Intel. Spadek zysku i przychodów firmy był w trzecim kwartale mniejszy niż oczekiwano. Spółka poinformowała też, że spodziewa się lepszej sprzedaży w czwartym kwartale, co dało nadzieję, że rynek komputerowy się poprawia. Kurs JP Morgan rósł w środę o kilka procent. Zyskiwały też akcje Intela.

Raporty tych firm złagodziły nieco obawy, że główne amerykańskie spółki nie będą w stanie poprawić rentowności poprzez wzrost przychodów. W II kwartale za poprawą wyników stały głównie wprowadzane przez firmy potężne programy oszczędnościowe. W najbliższych dniach swoje wyniki za trzeci kwartał przedstawią m.in. kolejne duże banki - w czwartek Goldman Sachs i Citigroup, a w piątek Bank of America.

Impulsem do środowych wzrostów były też lepsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej we wrześniu. Spadła ona o 1,5 proc. mdm, podczas gdy poprzednio wzrosła o 2,2 proc. Analitycy spodziewali się spadku sprzedaży detalicznej o 2,1 proc. Dobre nastroje panowały także na rynku surowców. Na NYMEX za baryłkę ropy płacono powyżej 75 USD, po raz pierwszy od roku. Kolejny rekord biły w środę ceny złota. Za uncję kruszcu trzeba było zapłacić 1.072 USD.

Rynek nie zareagował na opublikowane w drugiej połowie dnia minutes z posiedzenia Rezerwy Federalnej. Fed podał, że część członków rozważała zwiększenie środków w ramach programu zakupu papierów wartościowych MBS (mortgage-backed securities), opartych o rynek nieruchomości.