Waluty: złoty czeka na Sejm
Na większe umocnienie złotego w tym tygodniu nie można liczyć. Inwestorzy z uwagą śledzić będą przebieg głosowania nad wnioskiem o samorozwiązanie Sejmu - uważają dilerzy.
Wzrost dolara na rynku światowym (eurodolar wyniósł rano 1,2040 względem 1,2120 wieczorem w piątek) spowodował, że złoty stracił wobec amerykańskiej waluty.
Gracze na poniedziałkowym otwarciu za dolara płacili 3,25 zł wobec 3,2485 zł w piątek wieczorem, a za euro 3,92 zł wobec 3,9330 zł.
"Złoty na otwarciu w odchyleniu pozostaje dość stabilny. Zmiany w kwotowaniach przebiegają w ślad za zmianami na eurodolarze, a tam dolar wzrósł, co wywołało spadek wartości złotego w stosunku do amerykańskiej waluty" - powiedział Marek Wołos z TMS.
"Przed głosowaniem samorozwiązania Sejmu na rynku będzie spora nerwowość. Dlatego nie liczyłbym na duże umocnienie złotego" - dodał.
Natomiast rynek papierów dłużnych będzie podążał w ciągu dnia za zmianami na rynkach bazowych, ponieważ rynek krajowy nie będzie obfitował w istotne informacje.
Oprócz poniedziałkowego przetargu bonów rocznych rynek zainteresowany będzie ogłoszeniem podaży obligacji dwuletnich na środową aukcję.
"Jedynymi istotnymi informacjami, które zostaną podane dzisiaj będą wyniki przetargu bonów skarbowych oraz podaż papierów na środę. Nasz rynek podążać będzie za rynkami bazowymi" - powiedział Marek Kaczor, diler PKO BP.
Dochodowość dwulatek wzrosła na otwarciu o 4 pb., do 4,28 proc., pięcioletnich nie zmieniła się i pozostała na poziomie 4,82 proc., dziesięcioletnich wzrosła o 4,98 proc. z 4,97 proc.