Warszawscy inwestorzy pokazali hart ducha

Czcząc pamięć ofiar tragicznych zamachów terrorystycznych na Nowy Jork i Waszyngton, polscy inwestorzy zachowali daleko posunięty spokój. Można nawet pokusić się o tezę, że wzorem swoich zagranicznych kolegów, postanowili pokazać swoją nieugiętość i odwagę wobec tego typu potencjalnych zagrożeń.

Na fali dobrych nastrojów inwestycyjnych, jakie od kilku sesji dominują na światowych giełdach, także warszawska GPW zyskiwała na wartości. Giełdowe indeksy oddaliły się zdecydowanie od tegorocznych minimów. Co więcej, indeks największych spółek WIG 20 zdołał przekroczyć psychologiczny poziom 1,1 tys. punktów. Póki co sprzedający, którzy jeszcze niedawno całkowicie kontrolowali sytuację na rynku, oddali pole stronie popytowej.

Reklama

Jednak potencjał kupujących, mimo sprzyjającej sytuacji na parkietach Zachodniej Europy, był ograniczony, co nie pozwoliło na przebicie poziomu 1115 punktów.Poranna część notowań upłynęła pod znakiem stabilizacji w okolicach wtorkowego zamknięcia. Zachowanie inwestorów na warszawskiej giełdzie determinowała sytuacja na parkiecie we Frankfurcie, a WIG 20 powielał ruchy indeksu DAX. Z biegiem czasu jednak, popyt coraz bardziej naciskał.

Wzrosty na parkietach Starego Kontynentu popchnęły w górę WIG 20. Atak na psychologiczną barierę na poziomie 1,1 tys. nie napotkał żadnej reakcji sprzedających. W efekcie mieliśmy błyskawiczny wzrost do 1115 punktów, który stanowi ostatnią zaporę przed trwalszą poprawą koniunktury. Starcie na tym poziomie było już jednak ponad siły kupujących. Korzystny dla posiadaczy akcji obraz rynku psuje przy tym niska aktywność handlujących.

Wyraźne wzrosty nie znalazły potwierdzenia w obrotach, co nakazuje z ostrożnością traktować rajd, który ma podłoże bardziej w psychologii niż czynnikach fundamentalnych. Liderami wzrostów były papiery Telekomunikacji Polskiejoraz KGHM. Kursowi lubińskiego kombinatu ponownie pomagają notowania miedzi, które w ostatnich dniach wyznaczają kolejne maksima. Niewielką zwyżkę w trakcie notowań utrzymywał PKN Orlen, który trzyma się stabilnie dzięki perspektywie połączenia z Rafinerią Gdańską.

Natomiast bardzo słabo wyglądał Pekao, bez udziału którego nie uda się pokonać wspomnianych oporów. Liderem sektora bankowego był BRE, który odrabia straty po tym jak obligatariusze Elektrimu dali kolejną szansę tej spółce. W branży informatycznej mocną zwyżkę zanotował Prokom, któremu pomogła rekomendacja kupna wydana przez DM BZ WBK. Inwestorom nie przeszkodziło przy tym obniżenie ceny docelowej tych walorów.

Sesję do udanych zaliczą również spekulanci. Silne wzrosty zanotowały spółki, które od dłuższego czasu znajdują się w centrum ich zainteresowania. Kurs PIA Piasecki rósł w obliczu dzisiejszego WZA.

Dzięki nowej ofercie na telekomunikacyjne aktywa Elektrimu, spółka oddaliła od siebie widmo bankructwa, a kurs odreagowuje gwałtowną przecenę z ubiegłego tygodnia. Przychylnie przez rynek przyjęta został także decyzja Zbigniewa Jakubasa, który postanowił zainwestować w Mostostal Export.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Waszyngton | Nowy Jork | WIG | spokój | WIG20 | inwestorzy | pamięć
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »