GPW zgodziła się na wycofanie Elektrimu z obrotu pod warunkiem ogłoszenia wezwania na sprzedaż lub zamianę akcji spółki.
Elektrim ma też publikować na stronie internetowej informacje o przebiegu postępowania upadłościowego oraz zadeklarować, że będzie publikować takie informacje również po wykluczeniu akcji z obrotu.
Dodatkowo walne zgromadzenie Elektrimu ma podjąć uchwałę upoważniającą zarząd spółki do podjęcia działań zmierzających do ponownego dopuszczenia akcji do obrotu na rynku giełdowym lub w alternatywnym systemie obrotu, w terminie sześciu miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia o zakończeniu postępowania upadłościowego.
Spełnienie tego warunku nie będzie konieczne, jeśli sąd ogłosi upadłość likwidacyjną Elektrimu lub jeśli po przeprowadzeniu wezwania liczba akcji w wolnym obrocie będzie niższa niż 15 proc. wszystkich akcji Elektrimu.
- Zasadnicze znaczenie przy podejmowaniu decyzji o wykluczeniu dla zarządu GPW miało to, czy istnieje ważny powód do wycofania spółki. Nie można się zwolnić z obowiązku bycia spółką giełdową bez powodu lub mając słaby powód - powiedział prezes GPW.
Sobolewski nie podał jakie argumenty w swoim wniosku przedstawił Elektrim, ale zarząd GPW uznał, że są one wystarczając do wycofania spółki z obrotu.
Po spełnieniu wymienionych warunków zarząd GPW wskaże termin wykluczenia akcji Elektrimu z obrotu.
- Do tego czasu akcje Elektrimu w dalszym ciągu będą notowane na GPW - powiedział Sobolewski.
Wniosek o wykluczenie akcji Elektrimu z giełdowego obrotu dwukrotnie składał zarząd tej spółki, powołując się na decyzję sądu o postawieniu Elektrimu w stan upadłości z możliwością zawarcia układu.
Pierwszy wniosek zarządu Elektrimu z początku września został odrzucony przez zarząd GPW, a jako jeden z warunków ewentualnej zgody podawano ogłoszenie przez większościowego akcjonariusza wezwania na 100 proc. akcji w celu umożliwienia wyjścia z inwestycji akcjonariuszom mniejszościowym.
