Wenezuela górą

Indeksy giełd w Ameryce Łacińskiej wzrosły w 2003 r. średnio o 2/3. Zdecydowanym liderem był parkiet wenezuelski. Tamtejszy indeks - Caracas General - zwiększył wartość, w ujęciu dolarowym, o 140%.

Indeksy giełd w Ameryce Łacińskiej wzrosły w 2003 r. średnio o 2/3. Zdecydowanym liderem był parkiet wenezuelski. Tamtejszy indeks - Caracas General - zwiększył wartość, w ujęciu dolarowym, o 140%.

Powody tak dużego zainteresowania inwestorów tym regionem świata to głównie wzrost zaufania po licznych kryzysach z ostatnich lat oraz nadzieja na przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego.

Korzystny dla krajów Ameryki Łacińskiej jest też wzrost cen towarów na światowych rynkach oraz poprawa koniunktury gospodarczej w Stanach Zjednoczonych. W efekcie doszło do ograniczenia deficytów w obrotach bieżących, a niektóre państwa osiągnęły nawet nadwyżkę. Pozytywnie odbierano politykę gospodarczą tych krajów - ograniczono deficyty budżetowe, zaś spadające inflacja i rynkowe stopy procentowe uwiarygodniły prowadzoną politykę monetarną. Znaczenie miał też globalny wzrost "apetytu na ryzyko", który skłaniał inwestorów do poszukiwania mniej bezpiecznych rynków, ale mogących dać wysokie zyski.

Reklama

Umiarkowany wzrost gospodarczy

Wenezuelski indeks rósł częściowo dzięki temu, że inwestorzy kupowali akcje, by potem zamienić je na denominowane w dolarach kwity depozytowe (ADR). Wcześniej ograniczono sprzedaż dolarów, by przeciwdziałać obniżeniu rezerw dewizowych kraju, po strajku generalnym wymierzonym przeciwko prezydentowi Hugo Chavezowi. Władze deklarują, że ostatnie trzy miesiące 2003 r., pierwszy raz od ośmiu kwartałów, zakończą się wzrostem PKB. Jednak w całym roku, zgodnie z szacunkami analityków Citigroup, gospodarka skurczyła się o 12,1%. 2004 rok ma przynieść 10,5-proc. wzrost PKB.

Silnego ożywienia gospodarczego doświadcza Argentyna. Po ogromnych kłopotach z końca 2001 r., które przyniosły zaprzestanie obsługi zagranicznego zadłużenia i znaczną dewaluację waluty, w 2003 r. gospodarka rozwijała się w tempie ok. 7%. W 2004 r. ma ono obniżyć się do 5%.

Na poprawę perspektyw brazylijskiej gospodarki wpłynął silny wzrost eksportu oraz cięcia stóp procentowych. Te ostatnie stopniowo obniżają się - jeszcze w 2002 r. przekraczały 25%. Według prognoz analityków do końca 2004 r. mają spaść do 12%. Tempo wzrostu gospodarczego będzie umiarkowane. W 2003 r. PKB zwiększy się tylko symbolicznie, zaś w 2004 r. wzrost przyspieszy do 3,5%. W umiarkowanym tempie rozwija się gospodarka meksykańska. W 2003 r. doświadczyła ona wyraźnego osłabienia peso. Nie przełożyło się to jednak na zwiększenie oczekiwań inflacyjnych, co pozwoliło złagodzić politykę monetarną i podtrzymać krajowy popyt.

Są też zagrożenia

Wśród najważniejszych zagrożeń w 2004 r. dla państw Ameryki Łacińskiej wymienia się przede wszystkim możliwe rozpoczęcie procesu zacieśniania polityki monetarnej w największych gospodarkach świata oraz dalszą deprecjację dolara. Przypomina się przypadki z przeszłości, kiedy podwyżki stóp w Stanach Zjednoczonych wywoływały perturbacje walutowe w tych krajach. Powodem jest znaczny dług publiczny, jakim są one obciążone (szczególnie Brazylia). Wzrost stóp procentowych na rynku bazowym, jakim jest USA, podnosi koszty finansowania zadłużenia.

Najwięksi "udziałowcy" indeksu Bovespa

O wartości brazylijskiej Bovespy decydują przede wszystkim spółki telekomunikacyjne. Tele Norte Leste Participacoes - holding, w którego skład wchodzi 16 regionalnych operatorów telefonicznych - ma podobną wartość rynkową do Telekomunikacji. Razem z Embratel Participacoes, specjalizującym się w połączeniach długodystansowych, ma 20-proc. wpływ na wartość Bovespy. Petrochemiczny koncern Petroleo Brasileiro byłby na parkiecie w Warszawie zdecydowanie największą firmą. Brazylijski indeks kończy rok 97-proc. wzrostem, na najwyższym poziomie w historii.

Najwięksi "udziałowcy" indeksu Caracas General

W skład indeksu Caracas General wchodzi 16 spółek, ale ponad 50-proc. wpływ na wartość wskaźnika mają trzy największe firmy. Telekomunikacyjny National Telefonos de Venezuela i energetyczny koncern (wytwarza, sprzedaje i dystrybuuje energię) Electricidad de Caracas zaimponować mogą przede wszystkim wzrostem kursu akcji w ostatnich miesiącach, ale nie zyskami. Obydwie spółki mają ujemny zysk na akcję. Mimo to notowania ich walorów wzrosły w ostatnich 12 miesiącach 140-156% - mniej więcej tyle, ile zyskały w minionym roku papiery najlepszych spółek z WIG20. Indeks Caracas General kończy 2003 rok tuż poniżej historycznego maksimum.

Najwięksi "udziałowcy" indeksu Merval

Zyskami nie rozpieszczają akcjonariuszy także największe spółki argentyńskie. Mimo to notowania wzrosły w jeszcze większym stopniu niż w przypadku firm wenezuelskich. Wartość akcji spółki Acindar Industria Argentina de Aceros zajmującej się produkcją, sprzedażą i eksportem stali, zyskały ponad 300%. Na zamknięcie sesji 29 grudnia indeks Merval osiągnął najwyższą wartość w historii - 1077,9 pkt. Na początku sylwestrowej sesji znajdował się niecałe 2 punkty poniżej tego poziomu. W 2003 roku wskaźnik wzrósł o 105%.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: PKB | Wenezuela | Gora | gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »