Weto dla "złotej akcji"
Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że niemieckie przepisy, które dają państwu uprzywilejowaną pozycję w akcjonariacie Volkswagena, naruszają jedną z podstawowych unijnych reguł zapisanych w europejskim traktacie - zasadę swobody przepływu kapitału.
Uprzywilejowanym udziałowcem spółki od lat 60. był bowiem land Dolna Saksonia, posiadający tylko 20,1 proc. akcji. Werdykt ten będzie miał istotne znaczenie także dla Polski, w związku z przyjęciem przez rząd we wrześniu rozporządzenia z rozszerzoną listą spółek chronionych tzw. "Złotą akcją". Zdaniem KPP, nowy rząd powinien ponownie przeanalizować problem stosowania zasady "Złotej akcji" w naszym kraju i podjąć decyzje, które uwzględnią zarówno prawo unijne, jak i narodowe interesy polskiej gospodarki.
Wśród takich spółek są m.in. Polkomtel, PKN Orlen, BOT, TP SA, KGHM. Według Komisji Europejskiej lista ta jest niezgodna z prawem unijnym. Być może Polska zostanie zaskarżona do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, zwłaszcza, że wobec naszego kraju prowadzone jest już postępowanie dyscyplinujące.
Konfederacja Pracodawców Polskich jest przeciwna angażowaniu się państwa w sprawy konkretnych podmiotów. Takie zdanie zaprezentowaliśmy już przy okazji oceniania ustawy o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego, o zmianie ustawy Kodeks spółek handlowych oraz zmianie ustawy - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi.
KPP podtrzymało zastrzeżenia do przedstawionej w projekcie koncepcji i sygnalizowało, że wprowadzenie jej w życie może mieć negatywne skutki dla gospodarki.
Możliwość wpływania przez państwo na strategiczne sektory gospodarki poczytaliśmy jako próbę ograniczania zagwarantowanej Konstytucją wolności gospodarczej. KPP argumentowało wówczas, że potencjalny inwestor, mający zamiar aktywnie zarządzać spółką, nie zgodzi się zapewne zainwestować swojego kapitału w przedsięwzięcie, w którym ekonomicznie uzasadniona decyzja może zostać zawetowana przez państwo, jako sprzeczna z bezpieczeństwem, porządkiem publicznym. Dodatkowo niepewność tę umacnia postanowienie o ograniczeniu odpowiedzialności państwa z tytułu ewentualnych strat majątkowych spółki, zaistniałych na skutek realizacji prawa do złotej akcji tylko do wysokości poniesionych strat, z pominięciem roszczeń z tytułu utraconych korzyści.
Wypełnianie wielu uprawnień wynikających ze ?złotej akcji?, jak np. prawa do złotego weta, może wpływać negatywnie na funkcjonowanie spółek objętych ustawą. Mniejszościowy udziałowiec, jakim jest w tym przypadku państwo, może narzucać na walnych zgromadzeniach, czy za pośrednictwem Rady Nadzorczej, swoją wolę dotyczącą np. podziału dywidendy, ograniczania zwolnień, mianowania władz spółki, ładu korporacyjnego, programów inwestycyjnych. Odwróceniem tych "przywilejów" może być też sytuacja, kiedy to państwo może być zmuszane do wspierania takiej spółki przy pomocy instrumentów, jakie posiada. Mowa tu m.in. o umarzaniu zobowiązań starania się o konkurencyjne kredyty, zamówienia, itd. W tym przypadku działania takie naruszać mogą warunki równej konkurencji z innymi podmiotami.
Rozwiązania te są sprzeczne z zasadą swobodnego przepływu towarów wynikającą z art. 56 Traktatu WE, zasad konkurencji oraz utrwalonej w tym zakresie linii orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Naruszają one również polskie prawo m.in. zasadę równouprawnienia akcjonariuszy, wyrażoną w KSH, zgodnie z którym akcjonariusze spółki kapitałowej powinni być traktowani jednakowo w takich samych okolicznościach.
Praktyka stosowania "złotej akcji" została już zakwestionowana przez Unię Europejską w wielu państwach członkowskich (np. w Francji, Portugalii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii). Sprawy te zakończyły się wyrokami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, uznającego taką praktykę za niedopuszczalną.
Zdaniem KPP, nowy rząd powinien ponownie przeanalizować problem stosowania zasady "Złotej akcji" w naszym kraju i podjąć decyzje, które uwzględnią zarówno prawo unijne jak i narodowe interesy polskiej gospodarki.