Ustawa, którą w ostatnich dniach podpisał prezydent RP, otwiera drogę do funkcjonowania na rynku towarowym maklerom z GPW. Już teraz kilka biur jest zainteresowanych pojawieniem się na Warszawskiej Giełdzie Towarowej. Zdaniem specjalistów, może to znaczne ożywić funkcjonowanie tych instytucji.
Do tej pory w dziesięcioletniej historii funkcjonowania giełd towarowych na polskim rynku, w zawieraniu transakcji pośredniczyły wyłącznie biura maklerskie ściśle związane z rynkiem towarowym. Sytuacja może się szybko zmienić za sprawą pojawienia się na tych parkietach domów maklerskich z rynku kapitałowego.
Ponętne futures
Spośród istniejących kilkunastu giełd towarowych, największe szanse na ściągnięcie biur maklerskich z GPW ma Warszawska Giełda Towarowa. Oprócz dostępu do transakcji gotówkowych, daje ona możliwość pośredniczenia w zawieraniu kontraktów terminowych.
Jestem przekonana, że biura będą zainteresowane pojawieniem się na naszym parkiecie. Mimo, że już wcześniej deklarowały takie plany, to dopiero przyjęta ustawa o działalności giełd towarowych stworzyła takie możliwości - opowiada Beata Stelmach, prezes zarządu Warszawskiej Giełdy Towarowej.
Na giełdach towarowych dokonywane są przede wszystkim transakcje gotówkowe. Możliwość zawierania kontraktów terminowych stwarza jedynie WGT oraz Giełda Poznańska. Jednak większe zainteresowanie domów maklerskich funkcjonujących przy GPW mogą wzbudzać futures na Warszawskiej Giełdzie Towarowej. Poznański parkiet na razie oferuje wyłącznie kontrakty terminowe na towary rolne. Natomiast WGT ma w swojej ofercie także futures na waluty i stopy procentowe. W 1999 roku obroty na rynku terminowym Warszawskiej Giełdy Towarowej zbliżyły się do 2 mld zł, podczas gdy wartość kontraktów walutowych na Polskiej Giełdzie Finansowej i GPW wyniosła kilkadziesiąt milionów złotych.
Zastrzyk kapitałowy
Pojawienie się domów maklerskich z rynku kapitałowego może pozytywnie wpłynąć na dalszy rozwój instytucji towarowych i poprawić ich atrakcyjność w oczach inwestorów.
- Liczę, że na rynek napłynie dodatkowy kapitał z zupełnie innego segmentu rynku, niż ma to miejsce obecnie. Do tej pory rynek towarowy odstraszał inwestorów, głównie z racji braku regulacji, co z kolei wiązało się z dużym ryzykiem inwestycyjnym. Po przyjęciu ustawy ta przeszkoda znikła - zauważa Beata Stelmach.
Przepustka
Choć na razie większość biur maklerskich nie chce ujawniać własnej strategii w tym zakresie, to wiadomo, że co najmniej kilka zainteresowanych jest pojawieniem się na WGT. Przede wszystkim chcą one mieć dostęp do notowanych tam kontraktów. Dotyczy to zarówno małych biur, jak i większych. Pojawienie się domów maklerskich na WGT jest możliwe po uzyskaniu przez giełdę licencji, którą przewiduje nowa ustawa.
Gdy WGT uzyska licencję, wspomniane biura będą mogły działać na naszym parkiecie na takich samych warunkach, jak funkcjonują w tej chwili na GPW. Giełda towarowa, jeśli chce stać się podobnie postrzeganą instytucją jak rynek akcji, musi podporządkować się tym samym standardom. Nie powinno być z tym większych problemów, gdyż to z kolei wymusza ustawa regulująca rynek towarowy. Obecnie trwają przygotowania, które mają zapewnić licencję naszej giełdzie - dodaje Beata Stelmach.
