WGT zmieniła plany

Warszawska Giełda Towarowa wprowadziła wczoraj do obrotu na rynek pierwotny tylko 50 opcji kupna pszenicy. System bankowy nie był w stanie zabezpieczyć wszystkich transakcji. Pozostałe opcje kupna i sprzedaży zostaną wystawione 21 lutego br.

Warszawska Giełda Towarowa wprowadziła wczoraj do obrotu na rynek pierwotny tylko 50 opcji kupna pszenicy. System bankowy nie był w stanie zabezpieczyć wszystkich transakcji. Pozostałe opcje kupna i sprzedaży zostaną wystawione 21 lutego br.

Podczas pierwszej sesji sprzedano 15 opcji kupna 4-tygodniowych i 35 opcji 8-tygodniowych, a więc wszystkie, jakie wczoraj pojawiły się na rynku pierwotnym. Po konsultacjach z biurami maklerskimi zarząd WGT podjął decyzję o podzieleniu opcji. Ze względu na krótki czas system bankowy nie był bowiem w stanie zabezpieczyć transakcji - powiedział PG Piotr Czarnyszewicz, doradca zarządu WGT. Dlatego pozostałe 50 opcji kupna oraz opcje sprzedaży zostaną wystawione podczas sesji 21 lutego br. - dodał. W tym dniu będzie też możliwy obrót wtórny opcjami nabytymi wczoraj.

Reklama

Eksperci twierdzą, że opcje są ryzykownym instrumentem. Jako przykład podają Giełdę Poznańską, której opcje są oryginalnym produktem funkcjonującym na rynku od 1995 roku. Do 1999 roku Giełda Poznańska emitowała opcje. Ich celem było przygotowanie rynku do kontraktów terminowych futures. To zadanie spełniły z nawiązką - powiedział PG Michał Jerzak, prezes Giełdy Poznańskiej. Zgadzam się z opinią, że jest to ryzykowny instrument, dlatego generalnie stosuje się go na kontraktach terminowych a nie na fizycznym towarze - wyjaśnił. Każdy instrument, który wchodzi na rynek jest bardzo ważny. Dlatego mam nadzieję, że wprowadzenie opcji powiedzie się WGT - dodał Michał Jerzak.

Eksperci podkreślają, że termin realizacji przy opcjach kupna, określony przez WGT jest zbyt krótki. Opcja ta - ich zdaniem - nie ma wartości czasowej, lecz tylko wartość wewnętrzną. A to powoduje, że bardziej niż opcją jest odroczoną sprzedażą. Twierdzą też, że tak krótki termin, jaki podano na WGT nie rokuje nadziei na obrót wtórny. Ten zaś występuje wówczas, gdy wartość czasowa opcji jest duża i inwestorzy mają czas na spekulacje. Analitycy krytycznie ocenili też zaangażowanie tylko jednego biura maklerskiego. Twierdzą, że złą praktyką jest, jeśli biuro reprezentuje i sprzedającego i kupującego.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: 50+ | opcje | bankowy | plany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »