Wiceprezes PGNiG: Fake newsy o rynku gazu obecne
Fake newsy o rynku energetycznym najczęściej dotyczą umowy jamalskiej - ocenił w rozmowie z PAP wiceprezes PGNiG ds. operacyjnych Robert Perkowski.
Wiceprezes PGNiG był jednym z gości, którzy opowiadali o fake newsach w swoich branżach, podczas spotkań towarzyszących III edycji organizowanego przez Polską Agencję Prasową konkursu dla internautów #FakeHunter Challenge, którego celem jest demaskowanie nieprawdziwych informacji.
Perkowski zapytany, czy dużo fake newsów dotyczy rynku gazowego, odpowiedział, że zależy to od momentu.
- Kiedy nadchodzi jakieś bardzo istotne wydarzenie, które może wpłynąć na szeroko rozumiany rynek energetyczny w naszym kraju, faktycznie wtedy fake newsy częściej się pojawiają - zaznaczył.
Zdaniem wiceprezesa PGNiG, nieprawdziwe informacje mogą teraz pojawiać się częściej, gdyż spółka zapowiedziała, że będzie jeszcze bardziej - zgodnie z oczekiwaniem rządu - dywersyfikować kierunki dostaw gazu do naszego kraju.
Jak podkreślił, umowa jamalska na dostawy rosyjskiego gazu kończy się niedługo, w 2023 r., a ten deadline dla niektórych irytujący, a dla innych wyczekiwany, na pewno prowokuje w jakiś sposób do dezinformacji.
"To jest właśnie główna umowa, której najczęściej fake newsy dotyczą i która na dzień dzisiejszy powoduje, że ta dywersyfikacja nie jest prawdziwą dywersyfikacją, bo wciąż 60 proc. paliwa gazowego, które w naszym kraju dystrybuujemy, jest dostarczane na podstawie tejże umowy, umowy jamalskiej z Gazpromem Export" - zaznaczył.
Perkowski zauważył jednocześnie, że PGNiG podpisał cztery umowy z Amerykanami, które sukcesywnie wchodzą w życie. "Dziś 25 proc. gazu w postaci skroplonej wpływa do Polski poprzez Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu i ten stosunek na pewno będzie zdecydowanie rósł, bo będą uruchamiane kolejne umowy od partnerów amerykańskich" - podkreślał.
Odniósł się również do fałszywych, w jego ocenie, doniesień, że złoża norweskie są nieopłacalne ekonomiczne. Zdaniem wiceprezesa PGNiG, mówienie, że "wszyscy uciekają z Norwegii", a jedynie Polska czy PGNiG tam inwestują, jest kolejnym fake newsem.
- Na Norweskim Szelfie Kontynentalnym funkcjonują wszystkie największe firmy zajmujące się abstreamem (red. poszukiwaniem złóż), które funkcjonują na świecie. Trzydzieści z tych firm startowało do rund koncesyjnych. Niech samo to będzie w pewnym sensie dowodem, faktem, że cały czas ten rynek jest aktywny i atrakcyjny - powiedział Perkowski.
Jak dodał, mimo iż Norweski Szelf Kontynentalny jest eksploatowany od 50 lat, to rząd norweski szacuje, że zasoby naturalne, które się tam znajdują, zostały wyczerpane w około 50 proc., czyli uproszczając, istnieją tam zasoby na kolejnych 50 lat.
Zdaniem wiceprezesa PGNiG, innym fake newsem, który pojawił się kilka miesięcy temu w przestrzeni publicznej, jest teza jakoby po uwolnieniu rynku cen gazu, paliwo zdrożeje w Polsce o 100 proc.
"Równie prawdopodobne, a może bardziej prawdopodobne jest to, że (ceny) będą jeszcze mniejsze" - przekonywał.
III edycja konkursu #FakeHunter Challenge skupiona było na tematach gospodarczych: telekomunikacji i energetyce. W ciągu trzech dni konkursowych zmagań internauci - działający samodzielnie lub w kilkuosobowych zespołach - mogli zgłaszać krążące po sieci nieprawdziwe lub wątpliwe informacje. Kolejnym zadaniem było samodzielnie opracowanie raportu, w którym wskazywało się naukowe i wiarygodne źródła wyjaśniające, jak jest naprawdę.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami