WIG zyskał ponad 10%

Od początku roku na trzech giełdach środkowoeuropejskich - praskiej, budapeszteńskiej i warszawskiej - drożeją akcje. Liderem pod tym względem jest polski WIG, który zyskał już ponad 10%.

Od początku roku na trzech giełdach środkowoeuropejskich - praskiej, budapeszteńskiej i warszawskiej - drożeją akcje. Liderem pod tym względem jest polski WIG, który zyskał już ponad 10%.

Zdaniem pytanych przez PARKIET analityków, ogólnie cały nasz region cieszy się coraz większym zainteresowaniem zagranicznych inwestorów, a poszczególnym rynkom sprzyjają czynniki o charakterze lokalnym.

- Wszystkie rynki w Europie Środkowej cieszą się teraz większym zainteresowaniem zagranicy. Sprzyjają temu m.in. obniżki stóp procentowych, zmniejszające rentowność obligacji, a więc zwiększające bezpieczeństwo inwestowania w naszym regionie. W Czechach ocenia się ten spadek na ok. 20 pkt. bazowych, na Węgrzech i w Polsce na ponad 30 pkt. bazowych - powiedział PARKIETOWI Andrzej Nowaczek z londyńskiego biura CS First Boston. Jego zdaniem, ogólne warunki makroekonomiczne sprzyjają inwestowaniu w naszym regionie. Wymienia w tym kontekście dość silne waluty i kontrolowaną inflację. Zdaniem londyńskiego specjalisty, z pewnością jednym z czynników, który spowodował, iż WIG lideruje wzrostom w regionie, jest wysoka aktywność OFE od początku roku.

Reklama

- Należy wymienić dwa główne czynniki, które przyczyniły się do kilkuprocentowego wzrostu praskiego indeksu PX 50 od 1 stycznia. Są to: prywatyzacja czołowych czeskich przedsiębiorstw - Unipetrol, CEZ i Cesky Telecom, a także stabilna sytuacja makroekonomiczna - ocenia Jan Slaby, analityk z praskiego biura Wood & Company. Jego zdaniem, aktywność inwestorów zagranicznych zwiększyła się również w stosunku do końca ub.r., lecz z pewnością nie jest to rekordowy wynik w historii praskiej giełdy.

- Od początku roku rosną wyraźnie indeksy giełd praskiej, budapeszteńskiej i warszawskiej i z pewnością jest to w dużym stopniu zasługa kapitału zagranicznego, choć wiem, że w Polsce jest to też zasługą OFE - powiedział z kolei PARKIETOWI Tamas Pletser z budapeszteńskiego oddziału Erste Banku. - Zauważmy, że inwestorzy zainteresowani emerging markets wycofują się teraz z objętych kryzysem rynków Ameryki Łacińskiej i część środków lokują w naszym regionie - uważa węgierski analityk. Jego zdaniem, na tych rynkach pojawili się też inwestorzy, wcześniej lokujący środki w Moskwie. Hossa z końca ub.r. na rosyjskim rynku spowodowała, że akcje stały się relatywnie drogie, a dodatkowo wciąż stosunkowo niskie ceny ropy szkodzą tamtejszym spółkom naftowym.

BUX od początku roku zyskał 6,5%. Działo się to przy wzmożonej aktywności kapitału zagranicznego, którego udział w dziennych obrotach giełdy sięgał nawet 80%.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: WIG | WIG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »