Wittchen planuje rozwój przez akwizycje, także w sąsiednich segmentach rynku
- Wittchen zapowiada dynamiczny rozwój poprzez przejęcia, także w sąsiednich segmentach rynku. Najpóźniej jesienią planuje zadebiutować na GPW - poinformował na konferencji prasowej prezes spółki Jędrzej Wittchen.
- Chcemy stworzyć jedną z najsilniejszych polskich grup oferujących dobra luksusowe w ciągu 2-4 lat. Uważamy, że rynek jest na to gotowy, bo ciągle wzrasta liczba bogatych i zamożnych Polaków - powiedział prezes.
Spółka, zajmująca się przede wszystkim sprzedażą wyrobów skórzanych, planuje docelowo przejęcia również w innych segmentach rynku takich jak kosmetyki, odzież, zegarki czy biżuteria.
- Widzimy duży potencjał rozwoju w innych niż produkty skórzane dziedzinach - powiedział prezes.
- Prowadzimy rozmowy z wieloma firmami zarówno wstępne, jak i na zaawansowanym poziomie. Z niektórymi podpisaliśmy listy intencyjne. Jest szansa na sfinalizowanie akwizycji jeszcze w tym roku - dodał.
- Będziemy przejmować kolejne marki i wykorzystywać efekt skali oraz rozszerzać asortyment - powiedział.
W IV kw. 2010 roku Wittchen przejął markę Vip Collection, mniejszego konkurenta, wraz z siecią 26 salonów w różnych lokalizacjach. Poprzez przejęcie spółka uzyskała dostęp do nowej grupy klientów, a dział B2B i hurt do nieco tańszego produktu.
- Chcemy podwoić liczbę salonów Vip Collection i pokazać odświeżony wizerunek tej firmy, także pod kątem młodych ludzi - powiedział prezes.
Wittchen planuje zadebiutować na GPW najpóźniej wczesną jesienią. W kwietniu spółka złożyła prospekt do KNF.
- Złożyliśmy prospekt do KNF 1 kwietnia. Do jesieni powinniśmy wejść na GPW - powiedział Wittchen.
- W ofercie będą głównie akcje z nowej emisji. Chcielibyśmy pozyskać kilkadziesiąt milionów - dodał.
Wittchen planuje też dalszy rozwój sieci za granicą. Nie wyklucza wejścia na nowe rynki zachodnie.
- Nie porównujemy się ze znanymi zachodnimi markami jak Louis Vitton, ale uważamy, że nasz koncept jest unikatowy. Mamy przygotowaną ofertę franchisingową i nie wykluczamy wejścia na takie rynki jak Niemcy czy Włochy - powiedziała Monika Wittchen, wiceprezes spółki.
W styczniu tego roku spółka uruchomiła nowe centrum logistyczne w Palmirach. Obecnie znajduje się tam magazyn oparty na innowacyjnej technologii, wyposażony w system RFID. Docelowo powstanie tam również siedziba spółki.
Przychody ze sprzedaży wyniosły w 2010 roku 66,5 mln zł, a zysk netto ponad 4 mln zł. W 2009 było to 56,2 mln zł przychodów i strata netto 10,2 mln zł. EBITDA w 2010 roku wyniosła 11,8 mln zł wobec 4,3 mln zł straty EBITDA w 2009 roku.
Zadłużenie spółki wynosi 24 mln zł z tytułu obligacji wyemitowanych w 2010 oraz 7,8 mln zł z tytułu kredytu długoterminowego.
- 2009 był rokiem kryzysowym. Ponadto dokonaliśmy odpisów należności - powiedział Paweł Urbaniak, członek zarządu.
Wittchen to spółka zajmująca się produkcją i sprzedażą luksusowych produktów skórzanych. Od 2001 roku prowadzi własne salony pod marką Wittchen.
Sprzedaż w sektorze B2C stanowi 54 proc., w sektorze B2B stanowi 27 proc., eksport stanowi 9 proc., sprzedaż obcym sklepom multibrandowym to 8 proc.
Eksport stanowił w latach 2008-2010 ok. 10 proc. sprzedaży. Najważniejsze rynki zagraniczne to Rosja, Ukraina, a także Białoruś, Czechy i Litwa.
Właścicielem spółki jest Jędrzej Wittchen, w 24 proc. poprzez spółkę cypryjską, w której posiada 100 proc. kapitału.
Sprawdź bieżące informacje z rynku pierwotnego GPW w Biznes INTERIA.PL