Wkrótce nowy prezes Elektrimu
Stan, w którym przewodniczący RN Elektrimu będzie oddelegowany do sprawowania czynności prezesa nie potrwa długo - wynika z nieoficjalnych informacji PARKIETU.
Oddelegowanie Waldemara Siwaka do pełnienia obowiązków prezesa warszawskiego holdingu zmienia układ sił w radzie nadzorczej. Obowiązki przewodniczącego RN będzie obecnie pełnił Michel Picot z Vivendi. Zdaniem analityków ankietowanych przez Reutera, znacznie umacnia to pozycję francuskiego koncernu i zmniejsza szansę na wybór oferty Deutsche Telekom. W opinii naszych rozmówców nie może być jednak mowy o wzmocnieniu pozycji koncernu Vivendi w radzie Elektrimu. Ich zdaniem, stan, w którym funkcję prezesa pełni W. Siwak jest przejściowy i najprawdopodobniej w niedługim czasie dojdzie do powołania nowego prezesa. Co więcej, zgodnie z uchwałą rady, w przypadku rezygnacji Waldemara Siwaka z powierzonych mu czynności powraca on na stanowisko przewodniczącego RN z dniem złożenia rezygnacji. Zabezpiecza to więc interesy inwestorów finansowych, którzy na ostatnim NWZA wprowadzili do rady pięciu z dziewięciu członków. W tym tygodniu z członkami RN Elektrimu spotka się Mark Mobius z Templetona. Fundusze tej grupy były na ostatnim walnym drugim, po Vivendi, największym akcjonariuszem warszawskiej firmy.
Na odwołanie Barbary Lundberg i przesunięcie do 8 czerwca terminu ważności oferty Deutsche Telekom rynek praktycznie nie zareagował. Na poniedziałkowej sesji papiery warszawskiego holdingu zniżkowały o 1,4%, przy obrotach na poziomie nieco ponad 20 mln zł.