Wkrótce umowa z Vivendi
Być może już dziś zostanie podpisana ostateczna umowa między Elektrimem a Vivendi - taka informacja podbiła wczoraj notowania warszawskiego holdingu.
- Umowa jest już finalizowana. Do jej podpisania może dojść dziś lub na początku przyszłego tygodnia - powiedziała PARKIETOWI osoba zbliżona do władz spółki.
Pogłoski o szybkim sfinalizowaniu transakcji między Elektrimem a Vivendi już w środę spowodowały ponad 4-proc. wzrost akcji holdingu. Wczoraj papiery zwyżkowały o kolejne 4,5%. Dodatkowo znacznie wyższa była aktywność inwestorów - w trakcie sesji właściciela zmieniło ponad 1 mln akcji, co oznacza najwyższy wolumen od czerwca br. Z naszych informacji wynika, iż pozycje na akcjach Elektrimu zajmowali przede wszystkim inwestorzy zagraniczni.
W opinii specjalistów, podpisanie przez Elektrim umowy z Francuzami podniesie wycenę polskiej firmy. - Elektrim jest spółką, której inwestorzy nie ufają. Z tego powodu, mimo zawartego z Vivendi wstępnego porozumienia, akcje zostały znacząco przecenione. Nieufność została pogłębiona niedotrzymaniem lipcowego terminu zawarcia umów - powiedział PARKIETOWI jeden z analityków. - W momencie sfinalizowania transakcji z Vivendi odpada znaczący czynnik ryzyka. Giełdowa wycena walorów spółki powinna zbliżyć się do wartości jej aktywów netto - uważa Andrzej Knigawka z ABN Amro. Reprezentowany przez niego bank inwestycyjny podtrzymuje wycenę papierów Elektrimu na poziomie 35 zł.
Porozumienie zawarte między Elektrimem a Vivendi zakłada m.in. odkupienie od holdingu za 489 mln euro spółek telefonii stacjonarnej, transmisji danych i internetowych. Dodatkowo za 100 mln euro Francuzi mają przejąć 2-proc. pakiet udziałów w ET i 1-proc. w firmie Carcom Warszawa. Podpisanie ostatecznej umowy z Francuzami oddala od warszawskiego holdingu kłopoty finansowe, w tym m.in. brak gotówki na spodziewany wykup w grudniu br. obligacji zamiennych firmy.