Wkrótce wezwanie na Polną
Zbigniew Jakubas zamierza przekroczyć próg 50% głosów na zgromadzeniu Zakładów Automatyki Polna. Zaoferuje około 3,5 zł za akcję. Może odkupić walory od Zachodniego NFI, Skarbu Państwa, Pioneera lub NFI Jupiter (razem mają ponad 60%).
- Mimo że firma jest w złej kondycji finansowej, sądzę, że dzięki zmianie zarządzania może w ciągu roku zacząć przynosić zyski. Szansę na poprawę jej wyników widzę m.in. we współpracy z ZNTK Nowy Sącz, spółką, w której jestem inwestorem większościowym - mówi Zbigniew Jakubas.
Wczoraj KPWiG udzieliła inwestorowi zgody na przekroczenie progu 50% głosów. Z naszych informacji wynika, że wezwanie zostanie ogłoszone lada dzień. Inwestor, który teraz nie posiada ani jednej akcji Polnej, chce przejąć ponad 70% kapitału akcyjnego. Za jeden walor zapłaci ok. 3,5 zł. Wczorajszy kurs spółki to 7,95 zł. - Obecna wycena rynkowa nie ma związku z realną sytuacją spółki. Wartość Polnej jest dużo niższa - ocenia Z. Jakubas.
Polna jest producentem m.in. urządzeń automatyki przemysłowej i ciepłowniczej. Po trzech kwartałach 2003 r. notowała blisko 3 mln zł straty netto.
W przypadku notowań Polnej z ostatniego miesiąca mieliśmy do czynienia z ciekawym zjawiskiem rynkowym. Zamiast "rajdu świętego Mikołaja" czy też "efektu stycznia" walory spółki podrożały w związku z "efektem Jakubasa". Aby on wystąpił, konieczna jest wizyta inwestora w spółce, która może zostać jego następnym celem inwestycyjnym. Z. Jakubas był w Polnej 8 stycznia. Tam wypatrzyły go, jak zawsze czujne, oczy giełdowych graczy. Od tego czasu akcje podrożały o ponad 160%. Wzrost rozpoczął się 9 stycznia.