Wschodnie plany ubezpieczycieli
Do co najmniej 200 mln zł może wzrosnąć na koniec roku wartość inwestycji krajowych ubezpieczycieli w zagraniczne oddziały i spółki córki - wynika z informacji "Parkietu". Rozpoczęcie ekspansji poza granicami Polski planują polskie spółki francuskiej grupy Cardif, a także CitiInsurance.
Krajowym ubezpieczycielom, mimo ostatniego ożywienia, najwyraźniej robi się za ciasno na rynku. Łakomym okiem patrzą na inne kraje, zwłaszcza za wschodnią granicę, gdzie perspektywy wzrostu są o wiele większe. Ich uwagę przyciągają zarówno nowe państwa członkowskie Unii Europejskiej, jak i Ukraina.
Dynamiczni giganci
Jak bardzo, świadczy blisko 65-proc. wzrost wartości lokat w akcje zagranicznych jednostek powiązanych. I wcale nie jest to efekt niskiej bazy. Według Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych, na koniec marca krajowe towarzystwa zainwestowały w spółki córki operujące poza Polską już 168,3 mln zł (z czego 132,5 mln zł przypada na firmy działające w krajach UE). Bardziej kapitałochłonne, jak wynika z danych nadzoru, są towarzystwa sprzedające polisy majątkowe. Zagraniczne inwestycje polskich firm w ten sektor wynoszą już 118,9 mln zł, podczas gdy spółki oferujące ubezpieczenia na życie wyłożyły 49,3 mln zł.
Kto za tym stoi? Głównie duże krajowe firmy. Najwięcej wyłożyła grupa PZU, która kupiła cztery spółki na Litwie (zostały skonsolidowane i teraz ma dwie) i w tym roku dwie na Ukrainie. Sporo wyłożył także Commercial Union Polska - TUnŻ, który zbudował od podstaw spółkę na Litwie.
Europejskie paszporty
Wartość inwestycji będzie jednak rosła. PZU zamierza wyłożyć do końca br. na ukraińskie spółki ok. 80 mln zł (kapitały wzrosną więc o ok. 44 mln zł). Za granicę wybierają się także kolejne "nasze" firmy. Amplico Life (polska spółka amerykańskiego giganta AIG) zamierza na Litwie, Łotwie i w Estonii zbudować za środki własne sieć oddziałów pod marką AIG Life. Sprzedaż produktów już ruszyła na Litwie, w tym kwartale polisy będą mogli kupić Łotysze (w przyszłym roku otwarty zostanie oddział w Estonii). Ile zainwestuje Amplico? Nie chce ujawnić. Biorąc pod uwagę skalę działania, można szacować, że w tym roku wyda przynajmniej kilkanaście milionów złotych.
Inne firmy, np. polskie spółki francuskiej grupy Cardif (do końca roku chcą wejść na Łotwę) czy CitiInsurance (na Węgry, a potem do Czech), które opierają swój biznes na współpracy z bankami, wyłożą znacznie mniej. Nie będą tam raczej budować sieci placówek. Nie muszą też zakładać tam spółek córek. Skorzystają z ułatwień, jakie pojawiły się po wstąpieniu Polski do UE. Jakich? Dzięki tzw. jednolitej licencji mogą sprzedawać polisy "bezpośrednio z Warszawy" (np. poprzez partnerów) w każdym kraju członkowskim, co jest znacznie tańsze.