Wstrzymana sprzedaż spółek

Tylko 234 mln zł przychodów z prywatyzacji może zapisać na swoim koncie obecne kierownictwo ministerstwa skarbu. To efekt trzech miesięcy pracy. Od 30 października do kasy państwa wpłynęło 233,6 mln zł, z czego 97,2 mln zł przypadło na dwa ostatnie miesiące ub.r.

Na dzisiaj kierownictwo MSP zaplanowało podsumowanie 100 dni pracy, które upłynęły od powołania mniejszościowego rządu PiS. Biorąc pod uwagę przychody z prywatyzacji, dokonania nie są imponujące.

Od 30 października do kasy państwa wpłynęło 233,6 mln zł, z czego 97,2 mln zł przypadło na dwa ostatnie miesiące ub.r. Resztę zaksięgowano w styczniu. Plan na ten rok - 5,5 mld zł - zrealizowano dotąd w 2,5%. Miesięczne przychody ze sprzedaży państwowego majątku wykazują się dużą zmiennością (patrz tabela). Wystarczy, że zrealizowana zostanie jedna duża transakcja, a ich wartość szybuje w górę (rekord - 7,36 mld zł - zanotowano dzięki wpływom z oferty publicznej PKO BP w listopadzie 2004 r.). Także początek roku, ze względu na finalizowanie projektów z poprzedniego roku, nie sprzyja sprzedaży firm. Biorąc pod uwagę procentowe wykonanie planu, obecna ekipa prezentuje się całkiem nieźle.

Reklama

Poprzednicy, jeśli porównamy dane za styczeń, wypadli lepiej przed rokiem (gdy resortem kierował Jacek Socha) oraz cztery lata temu. Podobnie jeśli uwzględnimy kwoty, które wpłynęły do ministerialnej kasy: gorsze wyniki odnotowano dwa i trzy lata temu, przy czym najgorzej było na początku 2003 r., gdy na stanowisku szefa MSP Wiesława Kaczmarka zastąpił Sławomir Cytrycki (w czasie poprzedniej kadencji Sejmu mieliśmy aż sześciu ministrów skarbu). Inna sprawa, że poprzednia ekipa rządowa nie miała raczej dobrej ręki do prywatyzacji. Choć co roku planowano wysokie przychody, gorzej szło ze sprzedażą państwowych aktywów. Tylko raz - w 2004 r. - udało się zrealizować z nadwyżką plany, w pozostałych latach wykonanie wahało się od 42% do 78%. Sztuka ta nie udała się też w ub.r., gdy władzę przejął PiS. M.in. ze względu na ostre protesty LPR, teraz jednego z sygnatariuszy paktu stabilizacyjnego, odwlekło się zakończenie prywatyzacji Zespołu Elektrowni Dolna Odra, z której przychody szacowane są na 1-1,5 mld zł. Transakcja, której nadal nie zamknięto, będzie zapewne solidną podporą dla budżetu w tym roku.

Dotychczas ujawnione plany mówią bowiem głównie o sprzedaży elektrociepłowni, spółek z sektora chemicznego i drzewnego. Nie są to szczególnie wartościowe aktywa.

Komentarz:

Dużo do zrobienia Premier Marcinkiewicz obiecał ograniczenie państwowego władztwa do kilkudziesięciu spółek do końca kadencji rządu (nawet jednak w części tych firm mają być inwestorzy prywatni). Z danych zawartych w "Kierunkach prywatyzacji na 2006 r." wynika, że majątek Skarbu Państwa to 390 przedsiębiorstw państwowych i 1189 spółek SP. Średnio więc należałoby prywatyzować 370 podmiotów rocznie. Poprzednicy, choć też prężyli muskuły, robili to dwa, trzy razy wolniej.

Tomasz Brzeziński

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: kasy | MSP | skarbu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »