Wyjątkowo optymistyczne prognozy dla Wall Street

Po bardzo słabym dla giełd minionym miesiącu, który w Stanach Zjednoczonych okazał się najgorszym majem od 1940 r., początek tego miesiąca przynosi ciąg dalszy niepokojów. Utrzymuje się obserwowana od tygodni zależność między kursem EUR/USD a notowaniami bardziej ryzykownych aktywów, takich jak akcje, czy aktywa z emerging markets. Gdy traci wspólna waluta w dół idą też ceny akcji, kursy walut z rynków wschodzących.

W ostatnich dniach uwagę zwraca słabość amerykańskiej giełdy, która wczoraj, po spadku S&P 500 o 1,7%, wróciła w pobliże ostatniego dołka. Bilans tego roku, jak na razie zamyka się dla parkietu w USA na wyraźnym minusie.

Tymczasem prognostycy nie tracą optymizmu. Z badania Bloomberga wynika, że oczekują w najbliższych 12 miesiącach zwyżki S&P 500 o 27%. To najbardziej optymistyczna prognoza od lutego 2009 r., czyli od momentu ustanawiania dołka ostatniej bessy. Takie podejście może zaskakiwać skoro za rynkiem są bardzo silne zwyżki z ostatnich kilkunastu miesięcy. Potwierdza jednocześnie wiarę w stabilny i szybki rozwój gospodarki świata.

Reklama

Wyniki tego badania są kolejnym wytłumaczeniem dlaczego problemy z finansami publicznymi budzą tak wieli niepokój inwestorów. Skoro zaciskanie pasa przez poszczególne rządy miałoby skutkować zahamowaniem ożywienia gospodarczego, trafne przestaną być założenia, które pozwalają utrzymywać ceny akcji na obecnych poziomach. Tym samym dalszy ruch w dół jest realny.

Home Broker zwraca uwagę:

- Kwietniowe wydatki budowlane w USA, mimo silnego wzrostu w skali miesiąca, nie były przełomowe dla postrzegania tamtejszego rynku nieruchomości

- Majowa strata funduszy hedgingowych na świecie (2,7%) była najgorszym wynikiem od listopada 2008 r., co potwierdza skalę pogorszenia nastrojów na rynkach finansowych

Rynki nieruchomości

Kwiecień przyniósł największy w skali miesiąca wzrost wydatków budowlanych w Stanach Zjednoczonych. Sięgnął 2,7%. W sumie wyniosły 869 mld USD. W ujęciu rocznym w dalszym ciągu jednak utrzymuje się dwucyfrowa zniżka. W kwietniu wynosiła 11%.

Tym samym widać, że imponujący w skali miesiąca wzrost jest bardziej zasługą sezonowości (sprzyjających warunków pogodowych do prowadzenia inwestycji budowlanych), niż przejawem zachodzącego przełomu. W gorszej kondycji znajduje się segment komercyjny, gdzie spadek w skali roku przekracza 15%. W przypadku segmentu mieszkaniowego jest to 11%.

Symbolicznym, choć spodziewanym przez analityków, wydarzeniem była podwyżka stóp procentowych w Kanadzie. Ruch w górę wyniósł 0,25 pkt proc. Koszt pieniądza osiągnął 0,5%. To pierwszy kraj z grupy najbardziej uprzemysłowionych państwa świata (G7), który zdecydował się podwyższyć stopy procentowe. W tym roku podobnie czyniły jeszcze Brazylia, Malezja, Peru oraz Australia.

Katarzyna Siwek

Home Broker
Dowiedz się więcej na temat: wall | W dół | wspólna waluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »