Wyniki spółek publicznych po I kwartale 2001 r.

Wyniki finansowe pierwszego kwartału w spółkach giełdowych raczej nie wpłyną na poprawę nastrojów inwestycyjnych - uważają analitycy. Praktycznie w żadnej z większych branż reprezentowanych na GPW nie spodziewają się oni wyraźnego wzrostu zysków.

Wyniki finansowe pierwszego kwartału w spółkach giełdowych
raczej nie wpłyną na poprawę nastrojów inwestycyjnych - uważają
analitycy. Praktycznie w żadnej z większych branż reprezentowanych
na GPW nie spodziewają się oni wyraźnego wzrostu zysków.

Biorąc pod uwagę wpływ na indeksy giełdowe, największą wagę na naszej giełdzie mają sektory: bankowy, budowlany, informatyczny i telekomunikacyjny. W żadnym z nich specjaliści nie spodziewają się fajerwerków w wynikach po pierwszych trzech miesiącach roku.

Jeśli chodzi o sytuację w bankach, widoczny będzie już najprawdopodobniej wpływ spowolnienia wzrostu gospodarczego. Ten czynnik, w opinii specjalistów, może wpływać na koniunkturę również w kolejnych miesiącach. Nominalnie nieco lepiej sytuacja wyglądać może w firmach informatycznych. Osiągane rezultaty będą tu prawdopodobnie lepsze niż rok wcześniej, jednak będzie to raczej efektem bardzo słabych wyników w pierwszych trzech miesiącach 2000 roku.

Reklama

Dość stabilnie wygląda też sytuacja w branży telekomunikacyjnej. Jeśli chodzi o działalność operacyjną, to w przypadku Telekomunikacji Polskiej specjaliści spodziewają się marży na poziomie 27-28%, przy przychodach rzędu 4 mld zł.

Według analityków, spółki reprezentujące branżę informatyczną na GPW nie zachwycą danymi za I kw. 2001 r. Co prawda, wyniki powinny być lepsze niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, jednak trudno to brać za wyznacznik kondycji sektora IT, ponieważ I kw. 2000 r. był wyjątkowo słaby.

- Generalnie kondycja spółek informatycznych będzie lepsza niż w I kwartale 2000 r. Nie można jednak z tego wyciągać wniosków, ponieważ ubiegły rok był wyjątkowy - powiedział Parkietowi Jacek Radziwilski, analityk Deutsche Bank. Podobnego zdania jest Dorota Ubysz z SG Londyn. - Pierwszy kwartał nie będzie dobry dla branży IT. Nie spodziewałabym się jednak żadnych rewelacji ani na minus, ani na plus - stwierdziła. Przypomnijmy, że wyniki I kwartału ub.r. były "zafałszowane" przez zwiększone wydatki na informatykę w IV kw. 1999 r., związane z Y2K.

Zdaniem analityków, prawdopodobnie najlepsze wyniki kwartalne przedstawi Prokom. - Myślę, że na poziomie operacyjnym Prokom pokaże dobry wynik i będzie on z pewnością lepszy niż w IV kwartale 2000 r. - twierdzi Jacek Radziwilski. Niewykluczone jednak, że Prokom wykaże także papierową stratę związaną z odpisem na utratę wartości posiadanych papierów Softbanku i Ster--Projektu. Może ona sięgnąć nawet 50 mln zł, co miałoby odzwierciedlenie w wyniku netto gdyńskiej spółki.

Zaskoczyć nie powinien także ComputerLand. - Myślę, że ComputerLand wypracuje w pierwszym kwartale ok. 90 mln zł przychodów ze sprzedaży - uważa Dorota Ubysz. Dla porównania, w IV kw. 2000 r. było to niecałe 180 mln zł. Należy jednak pamiętać, że ostatnie miesiące roku są już tradycyjnie najlepsze dla warszawskiej spółki, a I kw. charakteryzują słabe wyniki.

- Uważam, że wyniki ComputerLandu będą zgodne z oczekiwaniami. Za realny uważam wzrost o 15-20% w skali roku - powiedział Jacek Radziwilski.

Tradycyjnie słaby będzie również I kwartał dla Softbanku. Przedstawiciele spółki zapowiadali to już w marcu. - Nie oczekiwałbym żadnych pozytywnych niespodzianek ze strony Softbanku - uważa analityk Deutsche Bank. Wprowadzana obecnie w spółce strategia ma umocnić jej pozycję w innych - niż bankowo-ubezpieczeniowy - sektorach gospodarki. Na wymierne efekty ekspansji przyjdzie jednak poczekać prawdopodobnie do II półrocza br.

Trudno przewidzieć, czym "pochwali się" Optimus. Prezes spółki zapowiedział, że na dodatni wynik operacyjny, trzeba będzie poczekać do 2002 r. Wtedy pojawią się efekty finansowe prowadzonej od kilku miesięcy restrukturyzacji. Obecnie można jedynie zastanawiać się, jak wysoka będzie strata spółki.



Telekomunikacja - raczej bez niespodzianek

Wyniki finansowe Netii i Telekomunikacji Polskiej nie powinny zaskoczyć. W wynikach tej branży raczej nie powinny być widoczne efekty spowolnienia gospodarczego. Dużych zmian nie powinno wnieść też uwzględnienie różnic kursowych - w ciągu pierwszych trzech miesięcy złoty nieznacznie umocnił się zarówno w stosunku do dolara, jak i euro. W opinii specjalistów przychody TP SA w I kwartale powinny wynieść około 4 mld zł (w I kwartale 2000 roku było to 3,5 mld zł), a marża zysku operacyjnego ok. 27-28%.

W przypadku Netii sens ma jedynie analiza raportu skonsolidowanego - ten zaś opublikowany będzie później. Na poziomie netto nie należy tu oczywiście spodziewać się zysku. Specjaliści oczekują natomiast utrzymania pozytywnej tendencji wzrostu marży EBITDA. Interesujące będą też dane operacyjne, a zwłaszcza liczba nowo pozyskanych klientów. W ostatnich miesiącach ubiegłego roku spadła ona do niespełna 14 tys., co było wynikiem najgorszym w skali roku.



Media - Agora i AMS w miejscu



Według optymistycznego scenariusza, nominalny wzrost rynku reklamy w 2001 r. wyniesie 12%. W wersji pesymistycznej, autorstwa Zenith Media, jedynie 8%. Spowolnienie odbije się na wynikach wszystkich giełdowych przedstawicieli mediów. Według Expert Monitor, w I kwartale 2001 r. prasa codzienna zmniejszyła swój udział w rynku reklamy z 46,6 mln zł do 45,4 mln zł. Traciła m.in. na rzecz magazynów, których przychody wzrosły z 53,4 do 54,6 mln zł.

Na wynik Agory wpływ będzie miała zarówno wyższa cena (o ok. 20%) papieru, jak i 7-proc. VAT na prasę, które spółka stara się zniwelować podnosząc ceny "Gazety Wyborczej". Według opinii analityków i informacji ze spółki, w I kwartale br. nie odnotowała ona spadku sprzedaży na swojej podstawowej działalności (wydawanie "GW"), jednakże wypracowany 11-proc. wzrost to efekt podniesienia cen gazety, a nie zdobycia dodatkowego udziału w rynku.

Utrzymanie status quo w przypadku dojrzałego produktu, jakim jest "Gazeta Wyborcza", można - zdaniem analityków - uważać za sukces. Według ich szacunków, przychody spółki w porównaniu z odpowiednim okresem 2000 r. (186,1 mln zł) wzrosły na koniec I kw. 2001 r. do ok. 210 mln zł. Wzrostowi sprzedaży miałby towarzyszyć niewielki (0,025%) wzrost zysku operacyjnego i spadek zysku netto nawet o 10-11% do 35 mln zł (rok wcześniej było 39,2 mln zł). - Główną przyczyną takiego stanu rzeczy może być wysoki (47,8%) poziom amortyzacji - uważa Waldemar Bojara, analityk DM BOŚ.

Spowolnienie wzrostu rynku reklamy ma także bezpośredni wpływ na wyniki finansowe poznańskiego Art Marketing Syndicate. Brakuje jednak danych liczbowych dotyczących sektora reklamy zewnętrznej, który reprezentuje AMS. W I kw. na wynik netto spółki będą miały wpływ znaczne koszty finansowe, a w rezultacie prowadzonej aktywnie działalności akwizycyjnej pogłębi się także strata operacyjna. Analitycy spodziewają się, że wyniki AMS będą gorsze niż w I kw. 2000 r. (strata netto wyniosła wtedy 3,3 mln zł, a strata operacyjna - 3,6 mln zł), przy przychodach na nie zmienionym poziomie.



Banki - bez rewelacji



Banki nie przesyłają raportów do GUS za I kwartał br. W większości ich wyniki finansowe będą publikowane na początku maja. Analitycy nie spodziewają się osiągnięcia przez banki rewelacyjnych wyników finansowych. Ich zdaniem, wpływa na to głównie spowolnienie wzrostu gospodarczego. Sytuacji na rynku nie poprawiły obniżki stóp procentowych, z którymi wiązano nadzieje na wzrost akcji kredytowej.

- Wyniki banków za pierwszy kwartał br. w porównaniu z I kwartałem ub.r. nie będą dużo wyższe. Na tle innych spółek giełdowych będą natomiast wyróżniać się na plus - uważa Robert Sobieraj, analityk DM Banku Handlowego. W jego opinii, lepsze niż w ub.r. będą wyniki z pozycji wymiany, operacji finansowych oraz dochody z prowizji. Będzie to rezultat m.in. wzrostu transakcji na rynku walutowym i sprzedaży udziałów w innych spółkach, np. sprzedaż akcji Heros Life przez Kredyt Bank. Zdaniem Roberta Sobieraja, gorsze mogą być wyniki odsetkowe. Na zyski pozytywnie będzie wpływała ścisła kontrola kosztów w bankach.

Analityk DM BH uważa, że pogorszenia wyników finansowych w bankach można spodziewać się w drugim kwartale, co będzie spowolnioną reakcją na spadek tempa wzrostu polskiej gospodarki.

- W pojedynczych przypadkach, głównie za sprawą transakcji kapitałowych wyniki za I kwartał będą wyższe niż przed rokiem. Sytuacja wygląda jednak mniej różowo, jeśli przyjrzymy się działalności operacyjnej banków - twierdzi Artur Szeski, analityk z CDM Pekao. Według niego, na sytuację banków składa się niewielki wzrost akcji kredytowej, będący wynikiem spowolnienia gospodarki.

Zdaniem analityka, podstawowym problemem banków wciąż pozostaje pogarszająca się jakość portfela kredytowego. Wg. A. Szeskiego, ostatnie obniżki stóp procentowych nie wyzwoliły dodatkowego popytu na kredyt, a wpłynęły na zawężenie marży odsetkowej.



Branża budowlana - koniunktura nadal słaba



Analitycy branży budowlanej są zgodni, że w wynikach finansowych giełdowych spółek z tego sektora nie należy oczekiwać żadnych rewelacji. - Kondycja firm budowlanych w I kwartale będzie podobna do wyników produkcji budowlano-montażowej, a te, jak pamiętamy, były gorsze niż przed rokiem - powiedział Parkietowi Rafał Jankowski z CDM Pekao SA. Pogorszenie koniunktury w całej branży wymusza na spółkach albo obniżenie marż, albo utratę części rynku. - Wiele zależy także od sposobów finansowania działalności - uważa R. Jankowski.

Jego zdaniem, przy ocenie wyników za I kwartał br. należy pamiętać o bardzo niskim poziomie bazy porównawczej (I kwartał 2000 r. był dla spółek budowlanych bardzo nieudanym okresem). - To oznacza, że nawet osiągnięcie naprawdę słabych wyników w tym roku nie będzie tak zauważalne - dodał analityk CDM Pekao SA.

Także Paweł Puchalski z RCI Polska zgadza się, że 2001 rok będzie po prostu kiepski dla budowlanki. - Nie powinno być jednak tragiczne, choć na pewno nie należy spodziewać się żadnych fajerwerków - uważa. Zdaniem R. Jankowskiego, dobrym barometrem koniunktury w całej branży będą skonsolidowane wyniki za I kwartał Exbudu, który ma w porftelu dużo mniejszych kontraktów.

Z największych spółek z branży przyzwoite wyniki, zdaniem pytanych przez PARKIET analityków, powinien przede wszystkim osiągnąć Budimex. - Grupa Budimeksu powinna pokazywać coraz lepsze wyniki, bowiem pozytywne efekty daje już prowadzony proces restrukturyzacji. Dynamikę wzrostową wyników powinno utrzymać także Echo Investment, co jest możliwie m.in. dzięki długoletnim umowom najmu powierzchni w należących do spółki obiektach - powiedział P. Puchalski.

Do grona spółek, które wypracują przyzwoite wyniki, analitycy zaliczają także Mostostal Export. Po sprzedaży aktywów nie związanych z działalnością podstawową, warszawska firma powinna pokazać lepsze wyniki skonsolidowane. - Nie spodziewam się, aby gorsze wyniki uzyskały Mitex i PIA Piasecki. Atutem pierwszej spółki jest sprawne zarządzanie i kontrola kosztów. Piasecki natomiast będzie korzystał z efektów konsolidacji - uważa analityk RCI Polska. Radzi on natomiast nie zaprzątać sobie głowy analizą wyników Mostostalu Warszawa i Exbudu, bowiem po wejściu inwestorów strategicznych i 

czyszczeniu bilansów przestały one być wiarygodne dla całej branży.

Czy niekorzystna dla spółek budowlanych tendencja utrzyma się także w kolejnym miesiącach tego roku? To, zdaniem analityków, będzie zależeć przede wszystkim od sytuacji makroekonomicznej, z którą działalność budowlana jest silnie skorelowana.



Przemysł spożywczy - najgorzej w mięsie



Spółki mięsne z pewnością nie zaliczą I kwartału br. do udanych. Ze względu na choroby zwierząt, choć w Polsce nie występujące - BSE i pryszczycę - spadał popyt na mięso czerwone i jego przetwory. W marcu Rosja zamknęła swoje granice dla importu z większości krajów europejskich, w tym także z Polski (na początku kwietnia rosyjska granica częściowo została otwarta). Nasze spółki nie mogą zwiekszyć eksportu do Unii Europejskiej. Ostatnio jej specjaliści zaliczyli Polskę do krajów wysokiego ryzyka wystąpienia BSE. Odpady z zakładów mięsnych muszą być segregowane, barwione i utylizowane. Część kosztów tej operacji poniosą same spółki.

- Sytuacja spółek mięsnych w I kwartale znacznie się pogorszyła. Spodziewamy się, że rentowność operacyjna całej branży będzie ujemna - powiedział Parkietowi prof. Stanisław Zięba, sekretarz Pilskiego Związku Producentów Eksporterów i Importerów Mięsa.

Zdaniem ekspertów, w pierwszych dwóch miesiącach roku obroty zakładów mogły się średnio obniżyć o ok. 20%, co przy utrzymujących się kosztach stałych obniży rentowność działalności, a w niektórych spółkach pogłębi straty. Najprawdopodobniej Animex, który jest bardzo zadłużony i czeka na pożyczkę, oraz Sokołów, choć wystartował z kampanią promocyjną, nie przełamały niekorzystnych tendencji z 2000 r. W I kwartale br., tak jak w ostatnich miesiącach 2000 r., obie spółki mogą ponieść straty. Z obroną zysku na poziomie netto mogą mieć problemy Beef-San, Morliny oraz Pozmeat.

W lepszej sytuacji są spółki drobiarskie. Z powodu BSE i pryszczycy wzrasta popyt na mięso białe. Istotne przełożenie tego na wyniki Indykpolu i Drosedu w I kw. może nie być jeszcze widoczne. Niewielki zysk może pokazać Ekodrob, który w ostatnich latach ponosił duże straty. Ostatni kwartał ub.r., w którym spółka wypracowała ponad 350 tys. zł zysku netto i ponad 1,1 mln zł zysku operacyjnego, może świadczyć o wychodzeniu z kryzysu.

Dobry I kwartał br. mogą mieć browary. Pomimo sezonowości sprzedaży, hurtownicy zwiększali zakup piwa ze względu na wzrost akcyzy w lutym. Wyższa akcyza w dłuższym terminie może jednak przełożyć się na spadek uzyskiwanych marż. Prezes Okocimia Marcin Piróg poinformował już, że w I kwartale sprzedaż spółki wyniosła 321 tys. hl piwa i była wyższa o 32% w stosunku do analogicznego okresu 1999 r. Jego zdaniem, przyczyną tego były m.in. kampanie reklamowe Mocnego i wprowadzenie na rynek nowej marki Premium.

Sprzedaż Strzelca po pierwszych dwóch miesiącach wzrosła prawie o 50%. Przyczyniło się do tego głównie przejęcie browaru w Rybniku.



Przemysł metalowy - gorzej w KGHM



Lider branży metalowej KGHM może mieć trochę słabszy kwartał niż rok wcześniej. Przychody spółki oraz zysk determinowane są przez cenę miedzi i kurs dolara, które spadają. W ciągu ostatnich 6 miesięcy cena miedzi obniżyła się z ok. 2000 USD do ok. 1700 USD za tonę, a złoty zyskał do dolara ponad 10%.

- Szacuję, że przychody koncernu mogą wynieść ok. 1,1 mld zł. Zysk spółki może przekroczyć 100 mln zł - powiedział Parkietowi Marcin Wróblewski, analityk DM WBK. W I kwartale 2000 r. zysk netto KGHM wyniósł prawie 123 mln zł.

Zdaniem Marcina Wróblewskiego, Kęty w I kwartale br. mogą mieć porównywalne wyniki do tych sprzed roku (zysk 6,7 mln zł).- Spółka przeszła restrukturyzację. Miała gorszy okres i ponosiła straty. W drugiej części ubiegłego roku jej marża netto na sprzedaży systematycznie wzrastała. Ta tendencja może zostać utrzymana - powiedział Marcin Wróblewski analityk DM WBK. Zaznaczył jednak, że niższe tempo wzrostu gospodarczego wywołane spadkiem popytu może spowodować pogorszenie wyników w segmencie opakowań.

Zdaniem analityków, takie spółki handlowe, jak Impexmetal i Stalexport, które są zarówno dużymi eksporterami, jak importerami, na działalności operacyjnej znacząco nie odczują rosnącej w I kwartale siły złotego. Spadną im jednak obroty. Stalexport skorzysta na niższym kursie dolara, ponieważ ma część zadłużenia denominowanego w tej walucie.

Chemia

Spółki z branży chemicznej powinny wykazać lepsze wyniki finansowe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku - spodziewają się analitycy. Przede wszystkim te, które do produkcji wykorzystują importowane surowce. Dzięki mocnemu złotemu wiele z chemicznych firm odnotuje w I kwartale bieżącego roku sporą poprawę wyników finansowych. - Rzeczywiście, obecnie kursy walutowe są dla nas korzystne. Poza tym odnotowujemy też zwiększony popyt na nasze wyroby - stwierdził Sławomir Masiuk, prezes Boryszewa.

Analitycy spodziewają się nieznacznej poprawy wyników finansowych największej spółki giełdowej, reprezentującej sektor chemiczny - PKN ORLEN. - W pierwszym kwartale bieżącego roku zysk netto płockiego koncernu powinien wynieść ok. 130-150 mln zł - szacuje Grzegorz Lityński, analityk DM WBK. Jego zdaniem, spółka osiągnie lepszy wynik niż w analogicznym okresie ubiegłego roku również dzięki m.in. mocnemu złotemu, który przyczynia się do niższych kosztów zakupu ropy naftowej przez PKN ORLEN. - Surowce staniały już pod koniec zeszłego roku, a efekty tego będą odczuwalne w wynikach, jakie zaprezentuje PKN ORLEN po pierwszym kwartale bieżącego roku - dodał Grzegorz Lityński.

Jego zdaniem, firma poniesie niższe koszty również dzięki m.in. przeprowadzanej restrukturyzacji zatrudnienia. - Spółka ma duży potencjał do znacznej poprawy wyników finansowych. Mogłyby one być znacznie lepsze, gdyby nie spowolnienie dynamiki wzrostu gospodarczego, z jaką obecnie mamy do czynienia w Polsce, co z kolei przekłada się na nieco niższą sprzedaż spółki - powiedział Parkietowi analityk DM WBK.



Farmaceutyki - dobre wyniki Polfy



Ogólnie pierwsze miesiące tego roku w branży farmaceutycznej nie były zbyt dobre. Według danych IMS, w pierwszych dwóch miesiącach br. sprzedaż apteczna wartościowo (w ujęciu nominalnym) była jedynie o 7% wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Mimo oczekiwań, rynek nie doczekał się podwyższenia cen urzędowych, co w sposób oczywisty wpłynie zarówno na wielkość sprzedaży, jak i zyski.

Na tym tle dość dobrze będą się przedstawiać pewnie wyniki Polfy Kutno. Firma ta opublikowała już rezultaty I kwartału, z których wynika, iż przychody ze sprzedaży osiągnęły 42,7 mln zł, a zysk operacyjny 1 652 tys. zł. Są to wyniki znacząco wyższe niż w odpowiednim okresie roku ubiegłego (uwzględniając sprzedaż wytwórni płynów infuzyjnych i zakończenie produkcji odżywek) i nieco wyższe od zakładanych w budżecie I kwartału. Ze względu na restrukturyzację majątku trwałego pierwsze miesiące br. zakończyły się dla Polfy stratą netto w wysokości 2,1 mln zł.

Nie najlepsza koniunktura prawdopodobnie znajdzie też odzwierciedlenie w wynikach hurtowni farmaceutycznych. W tym przypadku kluczową wydaje się kwestia, czy dystrybutorom uda się odwrócić niekorzystną tendencję spadającej zyskowności operacyjnej.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bank | Orlen | popyt | wyniki finansowe | KGHM Polska Miedź SA | reklamy | analitycy | GPW | specjaliści | pekao
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »