Wyniki spółek rozczarowały graczy

Mimo wyższych przychodów, większość lokomotyw GPW wykazała gorszy zysk netto.


Mimo wyższych przychodów, większość lokomotyw GPW wykazała gorszy zysk netto.

Potwierdziły się przypuszczenia analityków, że giganci warszawskiej giełdy skończą I kwartał 2001 r. w nienajlepszych nastrojach. Spółki z indeksu WIG 20 miały podobne kłopoty, jak banki. W większości przypadków przyczyną słabszych wyników, niż w analogicznym okresie 2000 r. były rosnące koszty.

Wśród największych spółek GPW ledwie kilka wykazało lepsze wyniki, niż w I kwartale 2000 roku. Doskonałymi wynikami zaskoczył Frantschach Świecie. Po bardzo dobrym 2000 roku, kiedy to spółka wypracowała 222,7 mln zł netto, większość obserwatorów rynku twierdziła, że nie ma ona w tym roku szans na poprawienie rekordowego wyniku. Tymczasem producent tektury falistej ze Świecia po I kwartale poprawił zarówno swoje przychody jak i zyski: na poziomie operacyjnym, brutto i netto. Z mniejszych spółek należących do WIG 20, nieźle zaprezentował się Elektrim Kable. Rozczarował natomiast Orbis, który po raz pierwszy w swojej giełdowej historii wykazał stratę. Jedyny przedstawiciel mediów - Agora powiększyła przychody, ale z powodu wyższych kosztów zanotowała gorszy zysk netto.

Reklama

IT: wyniki w kratkę

Dobre wyniki zaprezentowały dwie spółki z branży IT - Comarch i Computerland. Pierwsza z nich poprawiła swoje przychody o ponad 100 proc, wykazała również 4,1 mln zł zysku wobec 152 tys. rok temu.

- Spółka z Krakowa prezentuje bardzo ciekawą strategię rozwoju, która jest pozytywnie odbierana przez inwestorów. Comarch - jako jedna z niewielu spółek na polskim rynku - rozwija działalność na zachodnich rynkach. Spółka na razie zaczyna jako podwykonawca, ale jeżeli wykaże się wysoką jakością, to na pewno zdobędzie kolejne kontrakty - mówi Tomasz Stadnik, doradca inwestycyjny Credit Suisse Asset Management.

Computerland poprawił zarówno swoje przychody jak i zyski. Warszawska firma jest jedną z kilku na polskiej giełdzie, która od początku notowań (27.10.1995), regularnie poprawia swoje wyniki finansowe.

Największa spółka informatyczna - Prokom - zwiększyła przychody i zysk operacyjny, zanotowała jednak stratę netto. Ponad 7 mln zł na minusie to efekt wysokich kosztów finansowych, które wyniosły aż 57 mln zł. Dominującą pozycję stanowi odpis aktualizacyjny wartości majątku, co związane jest z utratą wartości posiadanych przez Prokom 9,3 proc. akcji Softbanku oraz 12,11 proc. akcji Sterprojektu.

Z kolei Softbank po I kwartale pokazał wyższe przychody, jednak na poziomie zysku netto było już znacznie gorzej. Spółka wypracowała zysk, który był niższy o 65 proc., niż przed rokiem.

Zdecydowanie najgorzej z firm z sektora IT prezentuje się Optimus, który zanotował spadek przychodów oraz stratę netto w wysokości 12,8 mln zł.

Tylko telekomunikacja

W sektorze największych spółek telekomunikacyjnych zyski zanotował jedynie narodowy operator. Należy jednak dodać, że wyników TP SA z całą pewnością nie można nazwać zaskakująco dobrymi. Spółka, poprawiła swoją sprzedaż o około 10 proc., jednocześnie powiększyła znacznie swoje koszty operacyjne i finansowe. Efektem jest niższy zysk netto. Z kolei Elektrim zanotował stratę netto przy przychodach 53,5 mln zł. Charakterystyczną cechą warszawskiego holdingu jest to, że wykazuje on coraz niższe przychody. Zarząd Elektrimu twierdzi, że wyniki nie odzwierciedlają prawdziwej wartości firmy, bowiem podstawowa działalność jest przenoszona do spółek zależnych. Sytuację w spółce w pełni obrazują wyniki skonsolidowane. Świadczą one o pogorszeniu rentowności warszawskiej spółki, która zdaniem zarządu wynika z ograniczenia działalności operacyjnej i ponoszenia kosztów restrukturyzacji.

Wysoką - bo aż 299 mln zł - ale zgodną z oczekiwaniami rynku stratę netto wykazała Netia. To efekt m.in. kosztów obsługi zobowiązań długoterminowych (3,4 mld zł). Firma odpisała również rezerwę na udzielone pożyczki w wysokości 262 mln zł

Wsteczny bieg PKN

Spółką, która rozczarowała rynek jest PKN Orlen. Płocka firma po pierwszym kwartale wykazała 16 mln straty netto. Mimo nieznacznie wyższych przychodów, na wszystkich poziomach zyskowności spółka osiągnęła gorsze wyniki, niż w analogicznym okresie 2000 r. Powodem są wyższe koszty. Dziwi jednak wyższy koszt wytworzenia produktów, szczególnie po zapowiadanych przez spółkę inwestycjach w nowe technologie. PKN Orlen zanotował również wyższe koszty finansowe i sprzedaży.

Nie najlepiej wyglądają również wyniki KGHM. W tym przypadku jest to efekt zjawisk, na które spółka nie ma wpływu - niższej ceny miedzi i srebra na londyńskiej giełdzie metali oraz wyjątkowej sile złotego, który daje się w znaki wszystkim eksporterom.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: firma | gracz | rozczarowanie | GPW | Netto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »