Wypowiedź senatora Reida popsuła nastroje na Wall Street
Wszystkie indeksy we wtorek zanotowały spadki. Inwestorzy skupiają uwagę na negocjacjach mających na celu oddalenie groźby "klifu fiskalnego". Osiągnięcie tego wymaga, aby Demokraci i Republikanie doszli do porozumienia przed końcem roku.
Tymczasem wpływowy demokratyczny senator Harry Reid ocenił, że postęp w negocjacjach jest niewielki.
- Konsumenci i inwestorzy po równo martwią się klifem fiskalnym. Niewątpliwie rynki będą narażone na większe ryzyko dopóki porozumienie nie zostanie osiągnięte - uważa David Kudla, prezes Mainstay Capital Management.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 89,24 pkt. (0,69 proc.) do 12.878,13 pkt.
Indeks S&P 500 obniżył się o 7,35 pkt. (0,52 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1.398,94 pkt.
Nasdaq Composite stracił 8,99 pkt. (0,30 proc.) i wyniósł 2.967,79 pkt.
Wskaźnik aktywności wytwórczej Richmond Fed wzrósł w listopadzie i wyniósł plus 9 pkt., wobec minus 7 pkt. zanotowanych w październiku. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie minus 9 pkt.
Wskaźnik zmian cen domów jednorodzinnych (HPI) wzrósł we wrześniu o 0,2 proc. miesiąc do miesiąca - podała organizacja badawcza Office of Federal Housing Enterprise Oversight. W sierpniu wskaźnik ten wzrósł o 0,5 proc. mdm. po korekcie. Analitycy spodziewali się, że indeks wzrośnie o 0,4 proc. mdm.
Indeks zaufania amerykańskich konsumentów wzrósł w listopadzie 2012 roku do 73,7 pkt. z 73,1 pkt. w poprzednim miesiącu po korekcie - wynika z raportu Conference Board. Analitycy spodziewali się, że indeks wzrośnie do 73,0 punktów, przed korektą.
Indeks cen domów S&P/CaseShiller wzrósł we wrześniu o 3,0 proc. rdr i wyniósł 146,22 punktów. Przed miesiącem indeks wzrósł o 1,97 proc. rdr., po korekcie. Analitycy spodziewali się, że we wrześniu indeks wzrośnie o 2,95 proc. rdr.
Zamówienia na dobra trwałe w USA w październiku 2012 roku pozostały bez zmian mdm, po tym jak we wrześniu wzrosły o 9,2 proc. mdm, po korekcie. Analitycy oczekiwali, że zamówienia w październiku spadną o 0,7 proc. Zamówienia na dobra trwałe z wykluczeniem środków transportu wzrosły o 1,5 proc. mdm wobec wzrostu o 1,7 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie. Tutaj analitycy oczekiwali spadku o 0,5 proc. mdm.
Na światowych rynkach nastąpiła wyraźna poprawa nastrojów po osiągnięciu przez ministrów finansów strefy euro porozumienia w sprawie pomocy dla Grecji.
Przyszły rok powinien przynieść kontynuację wzrostów na amerykańskich giełdach. Słabszy może okazać się jednak pierwszy kwartał - oceniają analitycy Schroders.
- Pierwszy kwartał 2013 roku może być trudny dla rynków. Na dane mogą wpływać skutki huraganu Sandy, a także emocje związane z klifem fiskalnym oraz wynikami wyborów prezydenckich w USA - napisano w raporcie Schroders.
- W całym roku oczekujemy jednak pozytywnego zwrotu z inwestycji w amerykańskie akcje. Nasz bazowy scenariusz zakłada kolejny rok umiarkowanych wzrostów zysków korporacji wspomagany poprzez odbicie na rynkach wschodzących oraz powolny stabilny wzrost w USA. Rynek akcji może liczyć na wsparcie Fedu, silny sektor korporacyjny oraz konsumentów, których kondycja powinna się poprawiać w miarę, jak rosnąć będzie zatrudnienie w USA - dodano.
"Przez ostatnie 20 lat wskaźnik C/Z dla akcji spółek wschodzących w skład indeksu S&P 500 znajdował się w przedziale 10-20x przy średniej około 13,7x. Oczekujemy, że w przyszłym roku zyski spółek będą rosły średnio o 5-10 proc. co obniży wskaźnik C/Z do poniżej 13x. Historycznie takie wyceny wiązały się z dwucyfrowym potencjałem wzrostowym indeksów giełdowych" - napisano też.
Ze spółek najdroższe od czterech miesięcy są akcje Facebooka po podniesieniu rekomendacji przez Nomurę.
Dzięki podniesieniu rekomendacji przez Cantor Fitzgerald ponad 6 proc. rosły akcje Yelp.
Rosły akcje ADT po wyższym od oczekiwań zyskom i zapowiedzi skupu akcji własnych.
Po dobrych wynikach kwartalnych ponad 7 proc. drożał Corning.
Sprawdź bieżące notowania indeksów światowych na stronach BIZNES INTERIA.PL