Wyprzedaż bankowych akcji

Bardzo mocno spadają akcje banków. Kurs BRE Banku (-9,8%) znalazł się na najniższym poziomie od ponad trzech lat, notowania BPH PBK (-3,6%) są najniższe od połączenia BPH z PBK, Pekao (-3,7%) wyceniane jest poniżej 90 zł za akcję.

Bardzo mocno spadają akcje banków. Kurs BRE Banku (-9,8%) znalazł się na najniższym poziomie od ponad trzech lat, notowania BPH PBK (-3,6%) są najniższe od połączenia BPH z PBK, Pekao (-3,7%) wyceniane jest poniżej 90 zł za akcję.

Wczorajszą sesję WIG20 zakończył na poziomie 1083,46 pkt., najniższym od ponad dziewięciu miesięcy. Mniej niż 100 punktów dzieli indeks od spadku do zeszłorocznego dołka, ukształtowanego po zamachu na World Trade Center. Bardzo mocno spadają akcje banków. Kurs BRE Banku (-9,8%) znalazł się na najniższym poziomie od ponad trzech lat, notowania BPH PBK (-3,6%) są najniższe od połączenia BPH z PBK, Pekao (-3,7%) wyceniane jest poniżej 90 zł za akcję.

Jesienno-zimowe wzrosty oparte były na dwóch podstawowych przesłankach: wyraźnego ożywienia gospodarczego, jakie miało nastąpić w III i IV kwartale br., a także spłaty zaległości wobec OFE przez Skarb Państwa. Część z tych pieniędzy miała trafić na giełdę. Po wybiciu WIG20 z trendu bocznego pod koniec czerwca stało się jasne, że popyt ze strony funduszy to za mało, żeby obronić kursy przed spadkami. Także szansa na ożywienie gospodarcze okazuje się iluzoryczna. Analitycy szacują tegoroczny wzrost PKB na 1-1,3%. W zeszłym roku było to 1,1%.

Reklama

Przez pewien czas, kiedy indeksy rynków rozwiniętych w szybkim tempie zbliżały się do zeszłorocznych dołków, wydawało się, że rynki wschodzące będą zachowywać się lepiej. Po ostatnich sesjach również w tej kwestii jest coraz więcej wątpliwości. Wojciech Białek z SEB TFI wskazuje, że wiara w siłę emerging markets mogła wynikać z tego, że bąble spekulacyjne pękły na nich już w pierwszej połowie lat 90. (na syntetycznym wykresie tych rynków internetowa hossa nie doprowadziła do pobicia wcześniejszych szczytów), co redukowało w pewnym stopniu zagrożenie występujące na dojrzałych parkietach. Jednak zwraca też uwagę, że nie mogą one nie odczuć ponownego pogorszenia koniunktury gospodarczej na świecie (co zapowiada trwająca przecena akcji) i osłabienia dolara. Dlatego nie ma co liczyć, by przewaga rynków wschodzących rosła, a wręcz trzeba się liczyć z jej likwidacją. Najważniejsze indeksy rynków rozwiniętych spadły już poniżej wrześniowych minimów. Wczoraj jako ostatni do tego grona dołączył niemiecki DAX.

Wraz z rozwojem bessy powiększa się grono spółek z indeksu WIG20, których notowania znalazły się poniżej zeszłorocznych minimów. Do Elektrimu i ComArchu na wczorajszej sesji dołączył BRE Bank. Po raz pierwszy od stycznia poniżej 90 zł notowane jest Pekao. Bank w dalszym ciągu wyceniany jest znacznie powyżej poziomu, skąd w sierpniu zeszłego roku rozpoczynał wzrost. - Pekao może być w najbliższym czasie liderem spadków - twierdzi Paweł Homiński zarządzający portfelem akcji w PTE DOM. - W dalszym ciągu silniej od rynku będą się zachowywać akcje ComputerLandu i Prokomu. P. Homiński uważa, że WIG20 znajduje się już niedaleko końca tej fali spadkowej. - Większa korekta (do 10%) może zdarzyć się w każdej chwili. Po jej zakończeniu i spadku w okolice 1000 pkt. WIG20 powinien rozpocząć ok. 30-proc. wzrost.

Krzysztof Stępień, Tomasz Jóźwik

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: notowania | BRE Bank SA | wyprzedaż | pekao | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »