Wywiad Pawłem Olechnowiczem, prezesem Lotosu

Chcę realizować strategię koncernu do momentu, gdy będą widoczne efekty - mówi Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos.

Chcę realizować strategię koncernu do momentu, gdy będą widoczne efekty - mówi Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos.

Jest Pan zainteresowany tym, żeby osobiście wdrażać tę strategię, którą zaakceptowała wczoraj rada nadzorcza?

To, oczywiście, program całego kierownictwa, ale powstał przy moim dużym zaangażowaniu. To też program autorski. Zwykle utożsamiam się z tym, co robię. Nie ulega więc wątpliwości, że bardzo chętnie realizowałbym to, co publicznie przedstawiłem, co najmniej do momentu, gdy będzie można zobaczyć efekty. To zapewne co najmniej kilka lat. Jeśli będzie mi to dane, to będę to realizować.

W strategii zapisano, że firma Petrobaltic zostanie w pełni skonsolidowana. Kiedy to nastąpi?

Reklama

Myślę, że będzie to w przyszłym roku. Chodzi o tzw. optymalizację struktury: wiele funkcji w Grupie Lotos i w Petrobaltiku się dubluje.

Ich skonsolidowanie spowoduje, że spadną wydatki, a to się przełoży na obniżenie kosztów wydobycia. Dziś jednostkowe koszty są w Patrobaltiku za wysokie w porównaniu z tego typu firmami na świecie.

Czy zakup pozostałych udziałów w Patrobaltiku może nastąpić jeszcze w tym roku?

Ja bym bardzo chciał, ale to zależy od Skarbu Państwa. Ostatnio nie miałem okazji rozmawiać na ten temat. Zatwierdzenie strategii przez radę nadzorczą, co z pewnością było konsultowane ze strukturami politycznymi, stwarza dla nas nową sytuację.

Priorytetem w nowej strategii wydaje się wydobycie. Czy na razie będzie to tylko wydobycie w szelfie Morza Bałtyckiego?

Mierzymy siły na zamiary. Skupiamy się na razie na tym, co mamy pod ręką i spróbujmy rozwinąć to do poziomu, który nas zadowala. To jest więc Bałtyk. I tutaj mamy odpowiednie służby, siły i pieniądze.

A czy będziemy też gdzie indziej? Oczywiście, prowadzimy rozmowy z Kazachstanem, ale aby tam wejść kapitałowo w wydobycie, trzeba mieć ogromne pieniądze.

Czy nas na to stać?

Nie. Być może będzie nas stać na jakiś mały procent. Ale musimy być z kimś w partnerstwie.

Czy takim partnerem może być Prokom Investments?

Wiemy, że Prokom chce wejść w wydobycie, ale nie znamy jego polityki. Mogę powiedzieć, że nie prowadzimy rozmów na ten temat.

Czy Lotos byłby zainteresowany partnerstwem z firmą Ryszarda Krauzego?

Lotos na pewno będzie zainteresowany partnerstwem z każdym, kto ma pieniądze i dostęp do złóż, ale szukamy strategicznego partnera. Każde inne powiązanie nie da takiego wzrostu wartości. Ciekawszym kandydatem byłby Orlen.

A inny kandydat z Europy Środkowej?

Też wchodzi w grę.

Czy są prowadzone rozmowy?

Nie jesteśmy nowicjuszami na rynku, wiec oczywiście coś się dzieje. Ale będziemy mówić, gdy będą jakieś konkrety.

Czy jest szansa, że umowa będzie w tym roku?

W tym roku raczej mało prawdopodobne. Raczej w przyszłym.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: Bartłomiej Mayer

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Paweł | lotos | wydobycie | Paweł Olechnowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »