Wzrosty na giełdzie pomimo złych danych

Wzrostami wartości głównych indeksów, mimo napływających złych danych o amerykańskiej gospodarce, zakończyła się środowa sesja na Wall Street.

Choć dzień na parkiecie w Nowym Jorku charakteryzował się dużymi zmianami nastrojów, najważniejsze wskaźniki zamknęły się z ponad 2 proc. zwyżką. Największe zyski z akcji zanotowały wielkie korporacje międzynarodowe, takie jak m.in. McDonald's Corp czy Coca-Cola Co.

- Inwestorzy próbują odnaleźć stabilne strefy - komentował cytowany przez agencję Reutera wiceprzewodniczący teksańskiej firmy doradczej Capital Cities Asset Management John Schloegel. - Pytają, jaki obszar rynku jest obecnie najbezpieczniejszy - dodał.

Złe wiadomości, które otrzymał rynek, dotyczyły spadku produkcji w USA i pogarszających się warunków gospodarczych w kraju. Zdaniem analityków wynik środowej sesji świadczy jednak o tym, że inwestorzy uwzględniają te czynniki w swych działaniach, dlatego mamy do czynienia z klasycznym "rajdem Św Mikołaja.

Główny wskaźnik amerykańskiej gospodarki Dow Jones Industrial wzrósł o 172,60 pkt., czyli 2,05 proc., do poziomu 8591,69 pkt.

Zyskiwały też szersze indeksy; Standard & Poor's 500 zwiększył się o 21,93 pkt., czyli 2,58 proc., i zamknął sesję na poziomie 870,74 pkt. Technologiczny Nasdaq poszedł w górę o 42,58 pkt., czyli 2,94 proc., i zakończył dzień na poziomie 1492,38 pkt.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: deta | wzrosty | danie | Dana | zły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »