Zabarykadowani w spółce Ciechu

Giełdowa grupa będzie miała problemy z odzyskaniem kontroli nad PTU. Zadbali o to ludzie z poprzedniego układu.

Giełdowa grupa będzie miała problemy z odzyskaniem kontroli nad PTU. Zadbali o to ludzie z poprzedniego układu.

Polskie Towarzystwo Ubezpieczeniowe (PTU), lokujące się w pierwszej dziesiątce ubezpieczycieli w Polsce, ma czterech udziałowców: grupę Ciech (poprzez Janikosodę i Sodę Mątwy), Polskie Towarzystwo Reasekuracji (PTR), Matrix.pl i mało znaną Investę. Firmy zainwestowały w ubezpieczyciela w 2003 r. nieco ponad 60 mln zł, ratując go przed upadłością. Większość kapitału zapewniły państwowe Ciech i PTR, kierowane wówczas przez ludzi lewicy. Matrix.pl i Investa wniosły aportem znacznie przewartościowane akcje Pro Futuro. Za autora tego sukcesu uważa się Jan Monkiewicz, były przewodniczący Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych, choć za prawdziwy mózg operacji uznaje się mecenasa Andrzeja Kratiuka, współwłaściciela kojarzonej z lewicą kancelarii prawnej KNS.

Reklama

Nasza jest rada

Po wygranych wyborach prawica zaczęła odbijać państwowe spółki. Stanowiska stracili Ludwik Klinkosz, prezes Ciechu (zastąpił go Mirosław Kochalski, blisko związany z braćmi Kaczyńskimi), i Jan Durajczyk, szef PTR (jego miejsce zajął Marek Czerski). Kolejnym krokiem miały być zmiany w radzie i zarządzie PTU, których większość członków jest jednoznacznie kojarzona z lewicą.

28 września nadzwyczajne walne PTU odwołało Jana Durajczyka, członka rady (zastąpił go Marek Czerski). 12 października na wniosek Ciechu ma się odbyć kolejne nadzwyczajne walne zgromadzenie PTU. W porządku obrad znalazł się oczywiście punkt: zmiany w radzie nadzorczej. Chemiczną grupę reprezentują trzy osoby: Ireneusz Sitarski (przewodniczący, były wiceminister skarbu za zarządów SLD) oraz Mirosław Kwiatkowski i Jan Szczepański (członkowie rady). Kto straci posadę?

- Nie ma jeszcze uchwały zarządu Ciechu w sprawie instrukcji na walne PTU. Prowadzimy analizy prawne. Rozmawiamy też z pozostałymi udziałowcami. Decyzje zapadną przed walnym w tygodniu - mówi Wojciech Wardacki, członek zarządu Ciechu, odpowiedzialny za dywizję sodową, a więc pośrednio też za PTU.

Statutowe uwłaszczenie

Problem w tym, że zarząd największego akcjonariusza PTU może mieć poważne problemy z przeforsowaniem planowanych zmian. Na niewiele zda się również pomoc PTR. Na przeszkodzie stoją zapisy statutu ubezpieczeniowej spółki pochodzące z listopada 2003 r. (zatwierdzonego przez lewicową radę nadzorczą). Zgodnie z art. 24 ust. 4. tego dokumentu wszystkie uchwały na walnym zapadają większością trzech czwartych głosów. Cień szansy daje art.17 ust. 3, który zapewnia grupie Ciech prawo do desygnowania trzech członków rady.

- Postanowienie statutu daje prawo do odwołania własnych członków rady nadzorczej, a walne musi się na to zgodzić. Z tych samych zapisów można jednak wyciągnąć wniosek, że te podmioty mają jedynie prawo wnioskować o odwołanie swoich członków RN, a walne zgromadzenie może ich odwołać, ale nie jest do tego zobowiązane - mówi Bartosz Grykowski z Tomczak i Partnerzy Spółka adwokacka.

Oznacza to, że wniosek o odwołanie kogokolwiek z rady nadzorczej nie ma szans, jeśli nie poprą go przedstawiciele Techwella, spółki założonej przez Matrix, oraz Investy. A przekonanie ich do współpracy będzie trudne.

Siatka powiązań

Firmy są kontrolowane przez lewicowy układ. Techwell Sp. z o.o. powstała w październiku 2003 r. jako podmiot zależny Matrix.pl. Jego kapitał (16,2 mln zł) informatyczna spółka opłaciła wnosząc aportem akcje PTU.

Prezesem Techwella został Marek Kobiałka (prezes i główny udziałowiec Matrix.pl). Techwell, choć minęły trzy lata, nadal znajduje się w organizacji. Co nie oznacza, że w tym czasie nie zmieniali się jego właściciele. I to kilkakrotnie.

W czerwcu 2004 r. głównym udziałowcem spółki została Pretium Capital Sp. z o.o., która objęła 27 tys. udziałów wartości 13,5 mln zł (reszta, czyli 5401 papierów, pozostaje w rękach Matrix.pl). Po rezygnacji Marka Kobiałki prezesem Techwella został Kazimierz Nojszewski, szef Pretium Capital. Spółka ta powstała w 2002 r. z przekształcenia Property & Real Estate - Pres Investments (100 proc. udziałów ma Korekta, spółka zajmująca się usługami w zakresie rachunkowości, księgowości i finansów, której kapitał założycielski wynosi 50 tys. zł).

Zarówno Pretium Capital, jak i Korekta podają adres do korespondencji: ul. Mokotowska 4/6 w Warszawie - ten sam, pod którym mieści się Kancelaria Prawnicza A. Całus, A. Kratiuk, M. Szmelter i Wspólnicy (wspomniana wcześniej kancelaria KNS).

W sierpniu 2005 r. Matrix.pl odsprzedał swoje udziały w Techwellu austriackiej firmie Well.com Holding Gmbh. W czerwcu 2006 r. w spółce pojawia się kolejny udziałowiec - zarejestrowana w Liechtensteinie spółka Maktab Management, która odkupiła od Pretium 10 838 udziałów Techwella wartości 5,42 mln zł.

Nadzieja Ciechu

I właśnie te częste zmiany w składzie udziałowców Techwella mogą być szansą dla obecnego prawicowego zarządu Ciechu. Zgodnie z ustawą o działalności ubezpieczeniowej z 22 maja 2003 r. (weszła w życie z początkiem 2004 r.), podmiot, który chce nabyć nawet pośrednio 20 proc. udziałów w krajowym zakładzie ubezpieczeń, musi powiadomić o tym Komisję Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych (Pretium Capital przejmując kontrolę nad Techwellem stał się pośrednio właścicielem 24,5 proc. akcji PTU). Nadzór miał trzy miesiące, aby się do tego wniosku odnieść. W komunikatach komisji z tamtego okresu nie ma nawet wzmianki o nowych udziałowcach PTU. Zdaniem prawników, z którymi rozmawialiśmy, jeśli Pretium Capital nie powiadomił nadzoru, może to oznaczać, że udziały Techwella w PTU są nieme.

Jeśli nawet nadzór nie sprzeciwił się tej transakcji (tym samym się na nią zgodził), to stawia to urzędników w niezbyt korzystnym świetle (szefem nadzoru był wówczas Jan Monkiewicz). Nabywca akcji musi bowiem dawać rękojmię należytego prowadzenia spraw zakładu ubezpieczeń. Trudno to powiedzieć o spółce Pretium Capital. W 2004 r. zatrudniała ona 1,25 osoby. Na koniec roku wykazała wprawdzie 3,4 mln zł zysku, ale w całości został on przeznaczony na pokrycie strat z lat poprzednich. Skąd Pretium miał pieniądze na zakup akcji Techwella?

- Nie mam obowiązku udzielania takich informacji prasie - mówi Lucyna Kwiatek, prezes Korekty w tamtym czasie. Z danych dostępnych w KRS wynika, że w tym roku Pretium Capital ma się połączyć z Focus Management. Właścicielem połączonej firmy ma być Swisspol, spółka dobrze znana Komisji Papierów Wartościowych i Giełd oraz prokuraturze z kilku giełdowych afer. Osobą łączącą te trzy spółki jest Kazimierz Nojszewski, prezes Pretium Capital i Swisspolu. Ta ostatnia spółka jest z kolei wyłacznym właścicielem Focus Management.

Tomasz Brzeziński

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: ptu | problemy | towarzystwo | firmy | NAD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »